Tamten serwer już nie istnieje, bo zabrakło piniążków na opłatki, niestety. Teraz gramy na lokalnie postawionym serwerze na moim drugim kompie, ale przepustowość neta boli i max. 3-4 osoby się na nim zmieszczą.
Ale jestem prawie pewien, że gdzieś jeszcze mam zrzut świata z tamtego serwera i Twój epicki kompleks jaskiń.
Vaniliowy Minecraft szybko robi się nudny - mody zapewniają graczom możliwości skutecznej obrony przed innymi (pola siłowe etc.) ale piękne w nich jest to, że dalej można w nie grać jak w zwykłego MC - bo to przecież wciąż Minecraft z większą ilością bloczków.
I tak dużo gram w niego w wolnym czasie, więc czy będę to robił (i dłubał w konfigach) u siebie, czy na GE nie ma w zasadzie różnicy; szczególnie, że dobrze skonfigurowany serwer na mocnej maszynie nie będzie raczej stwarzał wielkich problemów.