Fani podejrzewali to od dawna, teraz to już pewne, dzięki prezentacji filmu na Comic Con. Ben Kingsley zagra Mandarina w "Iron Man 3"!
Mandarin to naukowy geniusz, posiadający dziesięć pierścieni, które odpowiadają na polecenia jego umysłu. Oprócz tego jest groźnym psychopatą i mistrzem sztuk walki, a jego pragnieniem jest... oczywiście zawładnięcie światem! Jego charakter i umiejętności tworzą ciekawego przeciwnika dla Tony'ego Starka. Bardziej interesującego od Ivana Vanko. Hm... Ben Kingsley przypomina nawet swym wyglądem Mandarina.
Reżyser "Iron Mana 3", Shane Black twierdzi, że są w połowie drogi, co pewnie oznacza, że już bliżej niż dalej do finalnego klapsa. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby film ukazał się 3 maja w 2013 roku, tak jak to zaplanowano.
Do obsady "Iron Mana 3" dołączyła Stephanie Szostak, nie wiadomo jednak kogo zagra. Robert Downey Jr. przyznał, że jego kontrakt wygasa na trzeciej części filmu o Tonym Starku, więc Marvel przy czwórce musi mu zaproponować duże pieniądze albo znaleźć nowego aktora. Kiedyś padł pomysł, aby odtwórca głównej roli w Iron Man był ciągle zmieniany, tak jak w filmach o Bondzie. Wątpię jednak, aby tak zrobiono, gdyż Robert Downey Jr. stał się znakiem rozpoznawczym tej produkcji i jego brak wzbudziłby duże kontrowersje.
A oto nowy pancerz Iron Mana:
Na Comic Con został pokazany także zwiastun filmu, o którym wypowiedział się Jakub Ćwiek, korespondent z SDCC: "Zwiastun Iron Mana 3 wymiata. Robert Downey Jr. sprawił piorunujące wrażenie. Robert Downey Jr. wchodził na scenę, tańcząc ku uciesze wszystkich zebranych". Aktor, który prowadził prezentację, sypał żartami i nawet zachęcił wszystkich do odśpiewania "Happy Birthday" swojej fance, która obchodziła urodziny. Pokaz filmu "Iron Man 3" był niezwykle udany!