Lubicie otwierać prezenty przed Gwiazdką i dostawać na gorąco wszelkie nowości, zanim inni mogą ujrzeć je na sklepowych półkach? My też, właśnie dlatego nasz niestrudzony, odrażający morderca – Courun Yauntyrr – poświęcił kilka swych nocy na przeczytanie i zrecenzowanie najnowszej książki najnowszego autora, Anthony'ego Huso, zatytułowanej "Magia Krwi".
![Magia Krwi](https://gfx.gexe.pl/2011/11/15/15204317.jpg)
Książka ukaże się dopiero 17 listopada, ale Wy możecie już teraz dowiedzieć się, czy warto poświęcać na nią swój czas, pieniądze, a w wypadku niektórych bezsenne noce, które być może lepiej byłoby strawić na skrytobójczych nikczemnościach. Zapraszamy!
„Magia Krwi” to literacki debiut Anthony’ego Huso. Jak to zwykle z pierwszą książką bywa, wydanie tego tytułu w dużej mierze zdeterminuje kolejne tytuły autorstwa tego niegdysiejszego obnośnego sprzedawcy odkurzaczy. O marzeniach związanych z dobrym przyjęciem w naszym kraju pisać nie będę, przechodząc od razu do sedna.
Głównym bohaterem książki jest Caliph Howl, student z Daesdale, posiadający jednak prawa do tronu Stoneholdu. Zgłębianie wiedzy okazuje się być jego jedynym zadaniem do czasu, aż pojawią się kłopoty. Caliph poznaje w bibliotece Senę, która jest obiektem westchnień co najmniej połowy wszystkich żaków, a tak naprawdę to wiedźma, wykorzystująca zdobytą wiedzę do wyciągania informacji. Zainteresowanie dziewczyną z początku ma podłoże czysto pragmatyczne – widziała, jak też Caliph podmienia w bibliotece książki chcąc zdyskredytować niejakiego Rorica, który na pierwszym roku studiów wyciął głównemu bohaterowi nielichy numer... czytaj dalej!