Ano, Faerun MMO to by było coś, choć...
MMO, którego akcja toczyłaby się głównie w mieście byłoby czymś bardzo świeżym, oryginalnym i ciekawym. Oczywiście nie mówię tu o mieście rozmiarów jakiejś nędznej wioski (jak np. Stormwind z WoW, które było tak naprawdę malutkie). Mówię tu o wirtualnym mieście, wielkością przypominającym średniowieczny Paryż czy Londyn, gdzie roiłoby się od zadań, NPCów, mrocznych uliczek i jeszcze mroczniejszych wątków, tajnych organizacji, gildii, domów do okradania, dziewic do gwałcenia, przechodniów do rabowania, mordowania i... byłoby dużo skakania po dachach!
Takie połączenie Thiefa, GTA4 i BG2.
Brakuje też soczystych dialogów (w MMO są wyłącznie monologi questgiverów), trudnych wyborów przed jakimi staje gracz (w MMO sprowadza się do "ta frakcja ma lepsze nagrody do rozdania, więc się do nich przyłączę!"). Nie stajemy przed wyborem "pomożemy tym druidom, bo tak należy" albo "wytniemy wiochę głupich wiesniaków, bo KREW DLA BOGA KRWI". Nie ma też questów, które byłyby wielopoziomowymi intrygami. Nie ma czegoś takiego jak KILKA zakończeń jednego zadania, a co jest niemal wymagane w zwykłych rasowych cRPG... No i nie ma intrygujących/ciekawych NPC.
Co do NWN - pewnie zrobią z tego typowe MMO, typu "Idź zabij te okropne wilki, co mi się respawnują co 5 minut obok moich owieczek, które się respawnują co 10 minut".
Serio, próbowałem grać w wiele MMO. WoW, Warhammer, D&D Online, Conan... Jedynie WoW przyciągnął mnie na bardzo długo... Ale się wreszcie znudził. Reszta gier była jego nędznymi podróbkami, nieudolnymi kopiami czy nieudanymi eksperymentami.
W grach MMO brakuje jakiegoś powiewu świeżości, ale nie kompletnej rewolucji. Trzeba połączenia starego (sieczki/questów/instancji/Battlegroundów) z czymś nowym (prowadzenie dialogów/charyzma/misje w mieście/Role Playu). Nie kolejnego "happy farming", gdzie zabijamy w kółko te same potworki przez 3 godziny, żeby coś nam "wydropiło" albo żeby zdobyć level - Bo takich gier są dziesiątki. Chcę MMO, w którym mogę zwiedzać świat i poznawac jego tajemnice, a nie tylko levelować, zbierać złoto i bezmyślnie zabijać kolejne hordy przeciwników.