Połącz przez Facebooka
Ulubiona Gildia
Ja najbardziej z sentymentem wspominam bycie najemnikiem. Z oswojeniem się rzucania czarów zazwyczaj mam problemy, a popychadłem - strażniekiem za specjalnie nie lubię być. Z resztą jak dumnie i zaszczytnie brzmi "Łowca Smoków"
Anime
Użytkownik "Dany" napisałCo do D Gray Mana, to on się jeszcze nie skończył, więc nie ma co o tym mówić narazie. SPOILERUwaga spoiler!: Wędrówka po arce i walki w niej były bardzo ciekawe, więc nie wiem, w czym problem No i cudowna końcówka, walka z lvl4 oraz wielki come back Leenalee.[color=red] ---[/color] No tak, to ciekawe kiedy ten D. Gray - Man się skończy. Za Leenalee nie przepadałam, a już najbardziej za jej bratem. W ogóle jak sobie przypomnę tego antyśmiesznego człowieka to mnie krew zalewa. SPOILE...
Anime
Czemuż to "Clannad" jest taki genialny? Jedyne co z niego pamiętam, to dziewczynę, która notorycznie rozdawała rozgwiazdy i co 5 minut mówiła "dozo" (nie ma to jak nauka języka gratis przez ciągłe powtarzanie). Co w tym takiego odkrywczego? Chyba, że jakaś symbolika, ale w takich sprawach to ja jestem antyekspertem! I "D. Gray - Man" nie jest tasiemcem? SPOILERUwaga spoiler!: Jak ja sobie przypomnę ile trwała ta finałowa rozgrywka to mnie aż trafia. Chyba koło już 70 odcinka grasowali po poziomach arki, nie? ...
Cała Prawda O Tobie...
Uwielbiam takie testy! Zawsze można ciekawych rzeczy się dowiedzieć A co ja uzyskałam: Jak wygląda twoje życie ? Duży, ogromny Jakie problemy masz za sobą ? Piękne niebieskie jezioro Jak przez nie przebrnołeś (aś) Naokoło, brzegiem Jak widzisz, przejście przez nie, nie było dla Ciebie trudne Z jakimi problemami walczysz teraz ? Wiekowe stare drzewo, z duża ilością suchniętych konarów Jak sobie radzisz ? Mijam obok Jakie problemy masz przed sobą ? Kolejne ładne jezioro Jak przez nie przebrniesz ...
Anime
...poprawne i przesympatyczne do bólu postacie (ino Kanda ratował ich honor), a Clannad..Kompletnie nie moja bajka. Takie trochę to było o niczym. Jednak z ciekawości chyba sięgnę po „Clannad ~After Story~” A mój profil: http://myanimelist.net/profile/krew_na_scianie
Błędy
Zdarzyło mi się już dwa razy, że nie można było zawitać tutaj na forum przez kilka godzin. A kolejna sprawa: że pisząc tutaj odpowiedzi czy też posty często zdarza się, choć nie jest to reguła, że pisząc polskie znaki aktywuje pełno jakiś dziwnych komend, załacza mi się pełno dziwnych rzeczy, które nie miały nigdy miejsca pisząc przykładowo na innych forach.
Anime
Przeczytałam w miarę uważnie regulamin i to co zamieszczam nie powinno go prawdopodobnie łamać. A mianowicie: drodzy dyskutanci, czy macie jakieś swoje profile na stronie: http://myanimelist.net/panel.php ? To fajna stronka, na której można zamieszczać obejrzane anime (aktualnie oglądane, porzucone serie, obejrzane, można je ocenić itp.), a także przeczytane mangi. Ma tutaj ktoś swój profil (lub na innej) żeby tak z ciekawości poprzeglądać Wasze obejrzane tytuły anime z ocenami?
Gry, które wzbudzają w was sentyment
Gry, które wzbudzają sentyment – chyba kilku tomową książke o tym bym napisała! Wszystko w moim przypadku zaczęło się od ATARI. Chyba pierwszą grą jaką dali mi szansę pograć bracia był Robbo Konstruktor. Jak ja lubiłam zbierać te śrubki po całej planszy..A jeszcze bardziej tworzyć planszę, które i tak nigdy nie przechodziłam. Mój cały świat skupiał się do wyboru odpowiedniej materii murka i koloru tła. Oj tak, to były czasy..Kiedy już trochę podrosłam w końcu miałam kontakt z innymi, dobrymi tytułami np. Sexmi...
Disciples II
„Disciples II” będę wspominać jako dobrą grę. Ale najpierw zacznę od minusów: Grałam kiedyś w dużej ilości w Heroes Might and Magic III i niestety gra mnie „rozpieściła”, czy przyzwyczaiła do tego, że na mapce czai się zawsze wiele bonusów. Brakuje mi tego troszkę w Disciples. Odkrywając nowe lokacje nie uraczy się takich rzeczy, pomijając zamki, sklepy, nowe tereny i oczywiście potwory. W grze istnieje tylko walka (ujmując dosadnie). Brakuje mi dodatkowych elementów. Troszkę też szkoda, że nie można pokonać ...
Anime
„Honey and Clover” jest genialne! Tym bardziej genialne, że ja nie lubię strasznie wszelkich produkcji mówiących o uczuciach (bardzo szybko zaczyna mnie to nudzić i irytować, że wszystko kręci się koło miłości). A ten tytuł nawet panowie całkiem lubią, więc coś musi być na rzeczy! Osławione „School Rumble” było dla mnie męczarnią. Podchodziłam dwa razy by to obejrzeć, ale i tak udało mi się dojść aż do 3 odcinka. Może i to anime jest śmieszne, ale już nie wytrzymywałam tempa, że wszystko kręci się koło tematu:...