Desdeamona
O cholera... *Przelicza plusy odpowiedzi. Okej, jest więcej niż minusów, czyli odpowiada* Oczywiście!
Desdeamona
Aparat mam ze sobą zawsze. Jak nie cyfrówkę to chociaż ten w telefonie (Swoją drogą aparaty w telefonach poprawiły się Są niemal tak dobre jak cyfrówki) Niewywołanych filmów mam całkiem sporo. Są to te filmy, z których wiem, że i tak nic ciekawego nie wyjdzie. Zdjęcia..Część jest w albumie, część na ścianie, a część na dysku. Najbardziej lubię zdjęcia robić starą lustrzanką, ale niestety znacznie wygodniej jest cyfrówką więc lustrzanka póki co często odpoczywa
Desdeamona
Skoro ktoś kiedyś stwierdził, że świat jest czarno-biały... Kiedyś sobie pomyślałam, że świat jest bardziej lub mniej szary. Bo przecież świat to mieszanina kolorów. Nie można tak szufladkować
Desdeamona
Żadne. Szczęścia nie idzie wpisać w zdjęcie, w widok. Szczęście się czuje, poznaje w osobie.
Desdeamona
Ależ ja mam tego świadomość. To pewien łańcuch, którego jeden człowiek nie przerwie. Trzeba nauczyć się z tym żyć bądź znaleźć jakieś inne wyjście. Odpowiedź miała być szlachetna, ale nigdy nie mówiłam, że i ja taka jestem
Desdeamona
Zdecydowanie zarabianie na ludzkiej krzywdzie jest najgorsze.
Desdeamona
Nie znam ani kosmokwaków, ani dziub dziuba. Czy to oznacza, że jestem jakaś upośledzona? Li musiałaś zadać takie trudne pytanie Życie wg mnie jest to zlepek historii, moich i tych innych. Zbiór dźwięków i pomysłów, myśli, czynów. Jest to szukanie na siłę potrzeb i pragnień. Trwanie w pogoni za czymś co nie jest tak w zupełności konieczne. Życie to zwidy i herezje. Dlatego tak się lubi życie Zdjęcia czasem zamieszczę to tu, to tam. Chociaż nie ukrywam, że na dysku mam ich sporo i napewno wszystkie ...