[MA2] pytanie o misję

Szybkie pytanie do znawców
Jestem po misji Jacoba, Illusive Man od razu wysyła mnie, aby zebrać dane od Collectorów i nie mam pewności czy to nie jest właśnie finał i czy po tej misji będę mogła przejść misje, które mi zostały (m in Kriosa, Samary)? Poza tym nie mam w pełni podrasowanego statku

I czy da się jeszcze odzyskać lojalność Mirandy? z loyal spadło mi na normal, niestety podczas kłótni mogłam tylko zdecydować między Jack i Mirandą <_< co mnie dziwi, bo dotychczas mogłam wybierać w dialogu między paragon/renegade a teraz często opcje są niedostępne, paragonu mam zresztą i tak więcej

dzięki za pomoc
Odpowiedz
Trudno powiedzieć, czy da się odzyskać.

Zanim pojedziesz zbierać te dane, opłaca sięzrobić wsyzstkie inne misje. Co prawda nie jest to koniec, ale... zobaczysz.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Kurde, żebym wiedziała... teraz nie mogę wejść na mapę, bo mnie odsyłają do IMana i akurat porobiłam "porządki" w sejvach ;p trudno, zobaczę co będzie... ale mogę wykonać resztę misji po tej? Zresztą gra mimo, że nie pozbawiona błędów to bardzo dobra, chyba przejdę drugi raz albo skombinuję ME1
Odpowiedz

Cytat

Trudno powiedzieć, czy da się odzyskać.


Raczej mi się nie wydaje, choć może romans coś da?

[Dodano po 2 minutach]

Cytat

ale mogę wykonać resztę misji po tej?


Tak.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tokar dnia wtorek, 9 lutego 2010, 20:49 napisał

Raczej mi się nie wydaje, choć może romans coś da?


Strzeliła focha i nie chce ze mną rozmawiać , to nie, poświęcasz się dla dziwki a ona tym odpłaca chyba, że odblokuje dialogi, o ile pamiętam były tam .. poza tym mam panią Shepard i chyba się nie da uskutecznić romansu :pp
Odpowiedz
Ej ej ej, ale bez brzydkich określeń. Co prawda Miranda jest z próbówki i zachowuje się jak księżniczka, ale to jest kulturalne forum. "Pani lekkich obyczajów" albo "niezbyt miła dla komandor/a kobieta". Brzmi ładniej.
Pozatym, ładnie to tak faworyzować, hm?
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Atis dnia wtorek, 9 lutego 2010, 21:31 napisał

Ej ej ej, ale bez brzydkich określeń. Co prawda Miranda jest z próbówki i zachowuje się jak księżniczka, ale to jest kulturalne forum. "Pani lekkich obyczajów" albo "niezbyt miła dla komandor/a kobieta". Brzmi ładniej.
Pozatym, ładnie to tak faworyzować, hm?


to tylko gra.
i fikcyjna postać.
Po prostu w ME2 nie pasują mi tego typu zagrywki
Jack lubię bardziej, ale j/w + nie mogłam wybrać żadnego kompromisu, bo bym to zrobiła
trudno, luz, przypuszczam że przejdę 1 i ponownie dwójkę, bo z początku nie znałam mechaniki gry i zrobiłam niepotrzebne błędy , może wyjdzie na plus w 3 części, o ile zagram kiedyś
Odpowiedz
I co z tego, że to postać fikcyjna. Nim się obejrzysz, a będziesz mówił i na prawdziwe kobiety w ten sposób. Bo tak z przyzwyczajenia. Granica jest cienka i lekceważona.
Odpowiedz
nie przesadzaj sama jestem dziewczyną
Wkurzające jest czasem nieodwracalne poświęcanie rozgrywki dla pewnych korzyści. Ja staram się grać (w każdą grę rpg itp.) wg. swojego "sumienia", czyli tak jakbym się możliwie zachowała, daje mi to większą radość niż łupanie 'na chama' 100% gry (w tym kreowanie idealnie 'boskiej' postaci ), achievement'ów itd. (może przy okazji).. To tylko gra i ograniczenie programistów, ale w prawdziwym świecie (po tym co się dla niej zrobiło) nie fochała by się chyba przez kolejny milion lat świetlnych
Nie wiem ile trza mieć paragonu, żeby udostępnić opcje rozmowy , trudno, sama ukręci na siebie bata.. chyba
Odpowiedz
Od razu do tematu: a) dane od zbieraczy to gdzieś tak połowa gry więc luz jeszcze będziesz mógł nadrobić zaległości
b) jak Miranda strzela focha po kłótni z Jack to ją trzeba przekonać (zauroczyć/zastraszyć) i już będzie "normalna"
Odpowiedz
Nie romansujcie z tą czarną Madonną
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Atis dnia czwartek, 11 lutego 2010, 18:23 napisał

I co z tego, że to postać fikcyjna. Nim się obejrzysz, a będziesz mówił i na prawdziwe kobiety w ten sposób. Bo tak z przyzwyczajenia. Granica jest cienka i lekceważona.

atis masz racje kobiety trzeba szanować nawet te fikcyjne
a żeby nie spamować tak dasie robić wszystkie misje lojalnościowe po zdobyciu danych zbieraczy wiem bo gre przeszedłem 2 razy
Odpowiedz
← Mass Effect

pytanie o misję - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...