Ten temacik będzie takim moim małym hołdem poświęconym jednej z najlepszych strategii w jakie dane było mi grać.
Gra DOSowa wydana w roku 1997. Zawierająca możliwość gry turowej jak i pseudo real-time. Walka na lądzie, w powietrzu i na morzu. Elastyczny system upgradeowania jednostek (poprzez zmiane dowolnych paramterów). Skalowalna mapa rozgrywki niczym w Supreme Commanderze. Rozgrywka single, hotseat i LAN. Grafika, która mimo lat nadal pozostała czytelna (ten sam fenomen który występuje w transport tycoonie). Większość współczesnych produkcji nie zawsze oferuje takie możliwości.
Brzmi nieźle, prawda? A to wszystko 11 lat temu.
Do pobrania -> http://www.staregry.pl/?c=_rv&i=2055# i tu http://www.fajnegry.krakow.pl/m/max.htm
Filmik z gry -> http://www.youtube.com/watch?v=UWQdBgIGdVw...feature=related
Intro do obejrzenia -> http://www.youtube.com/watch?v=K0n5JQ0jpgM...feature=related
Gra DOSowa wydana w roku 1997. Zawierająca możliwość gry turowej jak i pseudo real-time. Walka na lądzie, w powietrzu i na morzu. Elastyczny system upgradeowania jednostek (poprzez zmiane dowolnych paramterów). Skalowalna mapa rozgrywki niczym w Supreme Commanderze. Rozgrywka single, hotseat i LAN. Grafika, która mimo lat nadal pozostała czytelna (ten sam fenomen który występuje w transport tycoonie). Większość współczesnych produkcji nie zawsze oferuje takie możliwości.
Brzmi nieźle, prawda? A to wszystko 11 lat temu.
Do pobrania -> http://www.staregry.pl/?c=_rv&i=2055# i tu http://www.fajnegry.krakow.pl/m/max.htm
Filmik z gry -> http://www.youtube.com/watch?v=UWQdBgIGdVw...feature=related
Intro do obejrzenia -> http://www.youtube.com/watch?v=K0n5JQ0jpgM...feature=related
W strategiach nigdy nie byłem dobry, więc długo w dwójkę nie grałem, ale mimo to bardzo miło ją wspominam. Nie mogłem niestety znaleźć nigdzie filmików ani intra, a szkoda, bo były naprawdę niezłe. 
Z tych starszych tytułów pamiętam jeszcze Total Annihilation, Tzara i Dark Colony. W tej trzeciej filmiki były niezłe, ale sama gra raczej średnia. Najlepszy był chyba Tzar. Ach, te wrzaski zarzynanych wieśniaków...