Kocie wojny
Mam wrażenie, że Wędrowycz przy odrobinie praktyki opatentowałby przepis na hot cat. MIał już inne równie ciekawe pomysły. Więc któż wie Ati
Użytkownik Lionel dnia sobota, 31 lipca 2010, 11:32 napisał
Mając do wyboru psa oraz kota, wybrałbym zdecydowanie kota. Bardziej miękki, mruczy, ma kuwetę, wskakuje na meble, nie szczeka, nie zachowuje się tak irytująco jak pies (szczególnie młody pies). A tak w ogóle to z wszystkich zwierząt wolałbym wydrę i koniec.
Psa przynajmniej da się umyć, wyjść z nim na spacer, pies aportuje, i przynajmniej gdy wpadnie złodziej to się nie schowa pod kanape(przynajmniej owczarek niemiecki). Pozatym koty są dla mnie poprostu nie fajne.
Uczymy się pisać poprawnie.