Chciałabym poruszyć, a może zapytać się odnośnie bielizny w grach RPG. Co prawda gdzieś czytałam, że nosiły ją kurtyzany (te złe) a nie nosiły zwykłe kobiety (te...porządne?), więc sama już nie wiem, czy można ją stosować w sesji i w jakiej formie
Chociażby jak ktoś w toku walki straci ubranie (bądź jego część), to nie przyzwoiciej, jak ma jednak coś pod spodem?
Cóż, zależy w jakich czasach dzieje się akcja. Sam gorset uważany jest za bieliznę, podobnie jak kobiece kalesony zazwyczaj ozdobione falbankami, które skrywały się pod pięknymi sukniami. Ale tak było w przypadku kobiet bogatych, zamożnych no i tych wszystkich kurtyzan. Zwykłe kobiety bielizny nie nosiły, bo nie było ich zwyczajnie na nią stać.
Wydaje mi się, że bieliznę nosiły wszystkie kobiety i zależnie od stanu, była ona różnego typu. Jako ciekawostkę mogę podać, że w Starożytnym Egipcie szanujące się bogate kobiety nie nosiły bielizny i miały odsłonięty dół
A w jakiej formie ją nosiły? Wiele osób po prostu grając używa standardowej dziś, czyli góra i osobno dół, bądź gorsety. W sumie nie znalazłam nigdy czegoś takiego jak oficjalne ustalenie chociażby dla FR...
Jeśli rozważamy tylko kobiety, to te bogatszego stanu miały halki jednoczęściowe, ewentualnie dwuczęściowe, natomiast chłopki mogły (choć nie jestem tego pewien) nosić jednoczęściowe z lnu lub innych pochodzenia włókiennego.
Miv, gdyby tak dosadnie trzymać się tych wszystkich 'realiów' to przede wszystkim Twoja postać nie powinna mieć wydepilowanych nóg.
Jeżeli chodzi gorsety to chciałam tylko przypomnieć, że jako forma odzienia pojawiły się dopiero gdzieś XVIw. W średniowieczu bieliznę kobiecą stanowiło głównie giezło, czyli taka biała kiecka, sznurowana zazwyczaj z tyłu, zaś męską przeurocze braisy, a zazwyczaj na tych realiach opierają się erpegi. W dodatku swojego czasu jedyną dolną częścią 'bielizny', którą 'wypadało' nosić kobiecie był pas cnoty.
Szczerze powiedziawszy to nie widzę nic złego w tym, aby w świecie gdzie istnieje coś takiego, jak magia, osoby zamożniejsze nosiły zwyczajną, znaną dzisiaj bieliznę i piszę to głównie dlatego, że osobiście jestem wielbicielką gorsetów i pończoch
Na czym polega rpg w klimatach fantasy? Na walce,magii i kradzieżach. Gdzie tu miejsce na bielizne? A jak już grają starsi gracze to przypuszczam, że akurat ten aspekt jest *szybko pomijalny .
*mniej wiecej tak szybko ile potrzeba na rozpięcie klamerek zbroi
No temat mi po prostu z nieba spadł, bo nie wiedziałem w co ubrać moją elficką zaklinaczkę. Elfirindel przecie z gołym zadkiem pod cienką szatą paradować nie będzie...
Ech... gra kobietą w D&D to wyzwanie...
Podpisano:
Enether, Skryty Romantyk... (Damn... wstydzę się tego jak jasna cholera...)
Enether nie martw się...Ty jesteś czasem kobietą, ja jestem czasem kobietą, a czasami obaj jesteśmy kobietami. Racja? To ostre...
Eurotrip xD
Tak odnośnie bielizny to rzeczywiście nie przywiązujmy do tego tak dużej wagi. Jak ktoś chce nosić fikuśne majteczki, proszę bardzo...byle krasnoludy nie paradowały z czymś takim po karczmie
Pytałam też z ciekawości - w komputerowych RPG też jest bielizna (modów ją zdejmujących nie liczę) - wiem, że to zabieg, aby mogli grać młodsi gracze, ale jednak przydatna to rzecz i lepiej, gdy w przypadku pobytu w rzece w sukni ta się nie lepiła do ciała pokazując...no wiecie
Jedyne co sensownego może robić bielizna to prześwitywać (no może poza paroma względami czysto praktycznymi), a tej jeszcze nie pasuje . Ubierz swoją elfkę czy inne anorektyczne-wysokie coś w walonki i miłą ciału wełenkę, a co najwyżej się utopisz w tej rzece. Może jakiś paladyn akurat będzie mógl się wykazać nakładaniem rąk albo innym manewrem Heimlicha. Piękny początek przygody .