Witam zakładam nowy temat bo chyba takiego nie był a jest ciekawy, a więc które miasto według was jest najlepsze do ataku i do obrony?
Moim zdaniem to Faring bo mają 2 poziomy miasta, ten drugi poziom ma bardzo dobre mury, mają bardzo dobry most do obrony przed wrogami i sporo łuczników no i oczywiście kilu szamanów orków.
Piszcie swoje sugestie
Klasztor dlaczego przede wszystkim położenie, warunki pogodowe, magowie ognia.
Jeśli by tam założyć obóz to jest prawie nie do zdobycia.
Chyba że, Bezimienny był by agresorem
Bo przemyśleniach stawiam na Mora Sul bo jest to chyba największe miasto w G3, mają od groma dobrych wojowników, kilku magów i Gonzalesa.
P.S Ataru Kold Vangard chyba odpada bo nikt by tam nie wszedł
Użytkownik diego19 dnia pią, 09 lis 2007 - 15:44 napisał
Bo przemyśleniach stawiam na Mora Sul bo jest to chyba największe miasto w G3, mają od groma dobrych wojowników, kilku magów i Gonzalesa.
P.S Ataru Kold Vangard chyba odpada bo nikt by tam nie wszedł
[post="91936"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
A przecież z LEE wybijasz cały vengrad a Mora Sull Możesz wybić sam
De facto każde miasto jest w pewien sposób dobre do obrony, ale zawsze znajdzie się hak. Przynajmniej z tych miast które odwiedziłem. I teraz je opisze. (zwiedziłem większą część krainy centralnej (czekałem na kartę grafiki i teraz zacząłem grać)
(Rozpatruję pod realistkę, czyli ogień pali drewno itp. nie opieram się na samych zasadach gry.)
Ardea Obrona:
Otoczony klifem, więc dobrze zabezpieczyć jedną stronę i nie ma szansy na atak, dużo łuczników/kuszników i łatwy do bronienia teren. Atak:
Mury ma drewniane i marna kula ognia orkowego szamana mogła by je spalić, wtedy szturm i po obronie.
Cape Dun Obrona:
Jak poprzednio klif. Bronić głównego wejścia łucznikami, i wejścia od plaży (grupa szybkiego reagowania w jaskini przy stoku) na górze łucznicy. Atak:
Spalić drewniany mur i zsynchronizować z atakiem od plaży. Szybko przedostać się do góry wyrżnąć wojsko.
Montera Obrona:
Kilka pierścieni fortyfikacji. Rozłożyć dobrze strzelców i bez machiny oblężniczej ani rusz. Atak:
Rozpocząć oblężenie i zablokować dostawy żywności, kiedyś będą musieli uderzyć. Póki co obstrzeliwać płonącymi strzałami i liczyć na spalenie czegoś, zabicie kogoś.
Gotha Obrona:
Kamienny mur, gruby kilka warstw. Dać dobrych kuszników i łuczników. Wesprzeć magią. Całość na wzgórzu i nie do zdobycia. Atak:
Z tyłu jest góra. Dostać się na nią i zalać wroga strzałami. Innego wyjścia nie ma. Albo jak w monterze.
Vengard Obrona:
Kamienny mur, gruby kilka warstw. Dać dobrych kuszników i łuczników. Wesprzeć magią. Atak:
Tylko styl z Montery, lub wykorzystać, to że jest w dole i z pobliskich wzgórz obstrzeliwać.
Silden Obrona:
Zamknąć się i wieże obłożyć strzelcami. Atak:
Ogień! Całość z drewna.
Jak wynika z tego, dobre do obrony miasta to:
Gotha
Vengard
Montera
Wydaje mi się, że najlepsze miasta do obrony to Faring i Gotha. Oba miasta mają leżą u stóp gór i posiadają twierdzę, do których trudno wejść całej armii naraz, trzeba gęsiego, a w tym wypadku obrońcy wybijaliby spokojnie wchodzących. Zanim wrogowie zdobyliby bramy, obrońcy mogliby obszczelać ich z kusz albo łuków. Ale też są słabe strony. Przeciwnicy mogliby oblegać kilka dni aż skończą się zapasy żywności itp.
Użytkownik angielski dnia czw, 15 lis 2007 - 17:23 napisał
zgadzam sie
[post="93279"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Może parę zdań argumentacji? Bo to jest czysty spam.
A żeby nie było off topu
To powiem że ja się zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że w sumie nie mia miasta żeby nie dało się go zdobyć, różnica jest w ilości strat. Jak by Gocie dodać wyjście przez góry Skąd by się dostarczało żywność byłaby nie do zdobycia chyba że by odkryto tunel...
Dodajmy czynnik strachu, czyli morale. Co wolelibyście szturmowac: Gothę, czy Cape Dun? Z pewnością to drugie. Co do Faring to od strony przełęczy jest półka skalna z której to świetnie można by 3/4 łuczników z AWP (czy fireballa) ściągnąc. Ja sam kiedyś stałem za murami i przywołałem Demona, który, ni stąd, ni z owąd pojawił się wewnątrz . Btw 100 i ostatni post na Gameexe
Cóż po dłuższym zastanowieniu uważam, że najtrudniej odbić by było Klan Młota. Już mówię dlaczego. Wszyscy powiedzą, że słabym punktem owego Klanu jest kopalnia. Guzik prawda! Zamurować wejścia do kopalni i sprawa załatwiona. Zauważcie, że Orkowie w Nordmarze nie mają machin oblężniczych. Dodatkowo położenie Klanu jest bardzo korzystne. Na moście zmieści się 3 Orków. Dla stojących na przeciwko łuczników - pestka. Dalej kolejni łucznicy z góry. A co problemu mostu, to można go przecież spalić i Orkowie nie wejdą. (ironia). Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że członkowie Klanu Młota mają kopalnię i podczas oblężenia mogliby wykopać trochę rudy i stworzyć z niej broń. Zapasów mają sporo, więc myślę, że daliby sobie radę.
Użytkownik Asasyn dnia pon, 19 lis 2007 - 15:07 napisał
Zamurować wejścia do kopalni i sprawa załatwiona. A co problemu mostu, to można go przecież spalić i Orkowie nie wejdą. (ironia).
[post="93780"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Użytkownik Soldier dnia pon, 19 lis 2007 - 23:21 napisał
upadnie prędzej
[post="93889"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Tu chodzi nie o misję na czas (obroń przed nadejściem odsieczy) tylko o obronę bezterminową zorganizowaną w ciągu np. 3-4 dni. Murowanie kopalni-hmm odkopaliby lub wysadzili (no jest siarka+Beliar+orkowe myślenie ( ) =