Choć właściciele konsol już od wczoraj mogą bawić się w najnowszy (a zarazem jedyny) dodatek do "Cyberpunk 2077", to właśnie dzisiaj "Widmo Wolności" trafiło w ręce posiadaczy wersji gry na PC. Poprzedzone dużą łatką, rozszerzenie udostępni nam nieznany dotąd fragment Night City, jak też ma za zadanie odzyskać zaufanie graczy, którzy trzy lata temu zaufali twórcom serii "Wiedźmin". Pierwsze statystyki ilości graczy sugerują, że czeka nas hit.
Nie chodzi rzecz jasna o pewien dość znany przedmiot w szkole, lecz o pełnoprawne rozszerzenie, które skusiło na Steam w tym samym momencie ponad 200 tysięcy graczy. Cóż, czołówka mogła poszczycić się lepszymi wynikami, ale pamiętajmy, że chodzi o dodatek do gry, będącej przez pewien czas synonimem niespełnionej obietnicy twórców i przykładem produktu wypuszczonego zdecydowanie zbyt wcześnie.
Tym razem premierę zaplanowano akurat tuż po "Baldur's Gate III" oraz "Starfield", dzięki czemu CD Projekt Red liczy na dobre wyniki sprzedaży. Na te liczby jeszcze poczekamy, podobnie jak na większą ilość recenzji. Póki co "Widmo Wolności" zbiera pochlebne opinie, ale czy nie tak samo było zaraz po premierze podstawowej kampanii?