Czy ktoś jeszcze tak się czuje? Odprawy po misji, odprawy rady, postacie przestrzegające łańcucha dowodzenia. Uwielbiam to i wydaje mi się, że następcy tracą tę energię science-fiction. Nie zrozumcie mnie źle, nadal kocham Mass Effect 2 i 3.
I nie mówię o współczesnym Star Treku, mówię o starym. Jak następna generacja i deep space albo Babylon 5
I nie mówię o współczesnym Star Treku, mówię o starym. Jak następna generacja i deep space albo Babylon 5