Cześć wszystkim. Jakiś czas temu zdecydowałam się na nostalgiczną podróż i przejrzenie kampanii HotU. Jak na razie dobrze, trochę ciosów tu, trochę strzał tam. A teraz dotarłem do Valsharess - i na brodę Ao, nie mogę pokonać tego błota... eee, zła kobieto!
Jestem mnichem 20lvl/4lvl Shadowdancer, mam dwie kamy +5 (jedna 1k6 lodu, druga 1k6 ognia), 24 KP i przyzwoite uniki, uniki i upadki. Ale po prostu nie mogę! Zadaję może jedno lub dwa trafienia na 20, odbierając jej skromne 10-20 punktów, podczas gdy ona zadaje biczem aż 25 (szczęśliwie wykorzystała wszystkie zaklęcia ofensywne). Sprowadzam ją do „Rannych”, ale ona albo się leczy, albo mnie zabija.
Jakieś wskazówki? Czy powinienem przeładować wcześniej i zainwestować poziom w czarodzieja ze względu na zwoje/różdżki?
Jestem mnichem 20lvl/4lvl Shadowdancer, mam dwie kamy +5 (jedna 1k6 lodu, druga 1k6 ognia), 24 KP i przyzwoite uniki, uniki i upadki. Ale po prostu nie mogę! Zadaję może jedno lub dwa trafienia na 20, odbierając jej skromne 10-20 punktów, podczas gdy ona zadaje biczem aż 25 (szczęśliwie wykorzystała wszystkie zaklęcia ofensywne). Sprowadzam ją do „Rannych”, ale ona albo się leczy, albo mnie zabija.
Jakieś wskazówki? Czy powinienem przeładować wcześniej i zainwestować poziom w czarodzieja ze względu na zwoje/różdżki?