Każdy heros potrzebuje siedziby albo chociaż miejsca w stodole, gdzie będzie mógł spokojnie zrelaksować się przed kolejną epicką wyprawą. W domu najlepiej, ale żeby poczuć się “jak u siebie” każdy kąt trzeba odpowiednio spersonalizować. Echtra Games czuje ten klimat, więc w “Torchlight III” wprowadzi możliwość stworzenia własnego fortu, który będziemy mogli zbudować wedle własnego widzimisię.
Siedziba, oprócz przechowywania naszych gratów i trofeów z rozlicznych przygód, będzie służyć jako punkt zborny do spotkania z przyjaciółmi w grze sieciowej. Jej wystrój pozostanie w naszej gestii, a twórcy zapowiadają ogromną różnorodność – od stworzenia oazy spokoju i relaksu, poprzez wykreowanie kompleksu przywodzącego na myśl starożytną bibliotekę z tysiącami zakurzonych zwojów, a zakończywszy na pachnącej zaschnięta juchą sali tortur.
Konkludując, takie “Simsy” w świecie “Torchlight”. Pomysł niegłupi i raczej specjalnie nie wpływający na jakość rozgrywki, więc totalnie nieszkodliwy dla kogoś, kto nie lubi takich atrakcji. Jestem za.