Jeżeli zainteresował was 10-minutowy fragment rozgrywki z detektywistycznego cRPG – “Gamedec” – i chcielibyście już teraz jakoś wesprzeć katowickie studio Anshar w produkcji tego intrygującego dzieła, to mamy dobre wieści. Twórcy postanowili odpalić zbiórkę pieniędzy na Kickstarterze target="_blank">zbiórkę pieniędzy na Kickstarterze, która ma im pomóc w dopięciu gry na ostatni guzik na ich zasadach. W chwili obecnej gra uzyskała już ¾ ustalonej kwoty, ale nie trzeba się specjalnie spieszyć – na decyzję, czy zainwestować w tytuł swoje pieniążki już teraz, pozostało 32 dni.
class="lbox">Nie da się jednak ukryć, że gra kusi od pierwszej zapowiedzi. W “Gamedecu” wcielimy się w skórę detektywa specjalizującego się w rozwiązywaniu zagadek w wirtualnych światach. Developerzy obiecują, że każdą sprawę będzie można rozwiązać na kilka sposobów, a ograniczać ma nas fantazja oraz to, w jaki sposób zdecydowaliśmy się rozwinąć bohatera. Doskonalić go będzie z czego, ponieważ tytuł pozwoli nam wybrać jedną z 30 profesji.
Masz ochotę być hakerem, który buszuje po sieci jak po własnym podwórku i żaden sprzęt nie ma przed nim tajemnic. Proszę bardzo, tylko weź pod uwagę to, że popularnością to raczej nie będziesz grzeszył, a większość ludzi najchętniej wykopałaby ciebie za próg w momencie, gdy tylko zobaczą twoją twarz. Hm… To może coś bardziej ekstrawertycznego? Nie ma problemu, możesz zostać profesjonalnym i szanowanym e-sportowcem. Ludzie będą totalnie za tobą przepadać, prosić o autografy, chętnie zdradzać przydatne informacje lub wpuszczać do zamkniętych obszarów, byleby pokąpać się jeszcze trochę w blasku sławy, jaki ze sobą nosisz. Problem w tym, że nawet nie myśl, aby załatwić jakąś sprawę po cichu i raczej nie pogadasz z nikim w cztery oczy bez zwracania na siebie uwagi, bo w końcu każdy rozpoznaje twoją gębę.
Podobną wolność będziemy mieli w kwestii rozwiązywania spraw. W końcu śledztwo doprowadzi do tego, że w twoich rękach znajdą się twarde dowody na to, że jakaś postać popełniła wielkie świństwo. Tylko – chwila, moment – czy wszyscy nagle muszą o tym wiedzieć? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby elegancko ukręcić łeb sprawie i sprzedać jakąś tanią historyjkę wymyśloną na poczekaniu. Wszystko zależy od kręgosłupa moralnego, a umoczony sprawca w przyszłości raczej nie zapomni o tym, że spojrzałeś w odpowiednim momencie w inną stronę. Rzecz jasna, każde działanie niesie za sobą konsekwencje i taki wybór spowoduje to, że inne ścieżki zostaną zamknięte bezpowrotnie. Gra ma być nieliniowa i zmuszać gracza, aby płacił za każdy swój wybór.
Analogicznie jak w popularnym “Disco Elysium”, w grze nie będzie walk. “Gamedec” ma się skupić na fabularnych konsekwencjach naszych czynów, wciągających śledztwach i zupełnie nieliniowej intrydze.
Szczerze pisząc, brzmi przepysznie. Przyznam, że w ostatnich dniach produkcja awansowała o kilka miejsc w moim osobistym rankingu gier, w które trzeba będzie zagrać.