Z nieskrywanym smutkiem informujemy, że wczoraj w wieku 90 lat odszedł Max von Sydow. Prawdziwa legenda kina, wielki aktor z olbrzymią charyzmą i o wspaniałym głosie, człowiek ze wszech miar dostojny.
class="lbox">Produkcją, która pozwoliła mu rozpocząć międzynarodową karierę, wejść na wielkie salony i pozostać tam do końca swoich dni, była “Siódma Pieczęć” Ingmara Bergmana, gdzie brawurowo wcielił się w rolę podstarzałego rycerza. Generalnie fanom fantastycznych klimatów dał się poznać niejednokrotnie – poczynając od postaci Ojca Merrina w kultowym “Egzorcyście”, poprzez króla Osrica w “Conanie Barbarzyńcy” czy Najwyższego Sędziego Fargo u boku Sylvestra Stallone w kiczowatym “Sędzia Dredd” z 1995 roku, a zakończywszy na blockbusterowym hicie, jakim niewątpliwie był “Raport mniejszości”. Wypadałoby wspomnieć również o “Diunie”, “Flashu Gordonie”, “Między piekłem a niebem” i wielu, wielu innych… ale w filmografii aktora było tyle ciekawych oraz wspaniałych ról, że pewnie bym coś pominął. Jedno jest pewne, Max von Sydow w jakimś stopniu zapisał się w sercu każdego fana kina, telewizji i szeroko pojętej kultury.
W ostatnich latach jego pasja nie zmalała, dzięki czemu mogliśmy go oglądać w pamiętnych epizodach w “Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy” czy “Grze o Tron”, gdzie za rolę Trójokiej Wrony otrzymał nawet nominację do nagrody Emmy za najlepszą rolę gościnną w serialu dramatycznym.
Max von Sydow nie unikał także tematu gier komputerowych i w swojej karierze podłożył głos pod kilka postaci z gier, w tym najbardziej znaną w jego dorobku – Esberna, jednego z ostatnich członków legendarnego Zakonu Ostrzy, w “The Elder Scrolls V: Skyrim”.