[FILM] Taxidermia

No właśnie... To jakie filmy oglądam jest w dużej mierze związane z kolejnością premier na dwóch pewnych linkowniach . Mniejsza z tym. Oto jaki opis tego filmu możemy znaleźć w internecie:

Cytat

Trzy historie. Trzy epoki. Trzech mężczyzn. Dziadek, ojciec, syn. Ordynans, zawodowy sportowiec i mistrz prepararowania zwierząt. Jeden marzy o miłości, drugi o sukcesie, trzeci o nieśmiertelności.
Fantazje dziadka: ogrzewa swoją małą lodowatą komorę swoimi gorącymi marzeniami w chłodne wieczory zimowe. Nie ma żadnych granic dla płodnej siły imaginacji.
Ojciec jest zawodowym żarłokiem. Przez cztery lata wiódł prym w sekcji cukierniczej. Był niepokonany w jedzeniu wafli, jego osobisty rekord wyniósł 2,98 (tak dla porównania Igor Vostongonov został mistrzem Europy w Sofii wymikiem 3,21.)


Wygląda nawet ciekawie, prawda? Film na pewno ambitny, jakaś wariacja nt. dramatu i filmu obyczajowego. Owszem to ostatnie wtrącenie tak nie wiadomo skąd i po co ale ogolnie wszystko wygląda ciekawie.

Też tak myślałem.

I w sumie mamy tu dramat i mamy też jakies elementy filmu obyczajowego. Tylko, że forma, a dokładniej, sceny które są prezentowane w tym filmie mogą sprawić, że wiele osób nie obejrzy go do końca. Czytając już po fakcie o tym filmie spotkałem się z określeniem 'naturalizm'. Dobra, nie zamierzam tu teraz mówić co sądze o samej treści filmu i o jego przesłaniu bo nie po to ten temat zakładałem. Chcę tylko przestrzec tych którzy chcieliby:

a) obejrzeć ten film wraz z rodziną/babcią/młodszym rodzeństwem 'w ciemno'
b) są delikatnymi i wrażliwymi jednostkami
c) mają ponizej 15 lat (owszem film jest chyba od 18 ale ta cyfra moim zdaniem jestjuż zbyt 'oklepana')

Wiem, że nie można lepiej zachęcić kogoś do obejrzenia filmu niż powiedzieć mu, że jest za młody ale w tym wypadku jest to dosyć uzasadnione. Cóż takiego można zobaczyć w tym filmie? Liczne bardzo 'naturalistyczne' sceny. Jeśli jesteście (a jesteście na pewno) przyzwyczajeni do golizny 'hamerykańskiej' to tutaj możecie doznać szoku po licznych scenach które bym określił raczej mianem 'wiejsko-zapadło-dziurowej'. Aktorzy nie mają nic wspólnego z pięknymi i młodymi (jakby wam to powiedzieć..., wyobraźcie sobie starszych już ludzi mieszkających na jakiejś zabitej dechami Syberii (z całym szacunkiem dla tych ludzi oczywiście. Posługuje się tu tylko jakimis zakorzenionymi w naszej swiadomości stereotypami), a sposób filmowaniiu momentami przypomina po prostu film porno. Poza tym sceny obżarstwa, wymiotowania, czegos co po części można by nazwać nekrofilią czy scena w której pewien pan kroi się (dosłownie..., dokładniej to sam siebie preparuje do wypchania) są ukazane w taki sposób, że Piła może się schować. Domyślam się, że wizyta w rzeźni mogła by wywołać mniejszy szok u coponiektórych. Film ten na pewno może kogoś skłonić do rozważań nad celibatem i sensem kariery księdza we wszystkich takiej decyzji aspektach...

Jeżeli ktoś by chciał kiedyś sobie zoorganizować wieczór obrzydliwości to film ten chyba by zajął tam specjalne koronne miejsce. Ale to już co kto lubi

A co z przesłaniem? Mam swoją teorię którą można streścić tak, ze w dzisiejszych czasach czego nie zrobisz to znajdzie się ktoś kto uzna to za wielkie dzieło i oprawi to w ramki. A do tego każdy chce szokować by zwrócić na siebie uwagę. W przypadku tego filmu to samo przesłanie można było zrobić bez takiego epatowania obrzydliwością...
Odpowiedz
Przebrnąłem, tak, przebrnąłem do końca! Ledwo, ledwo ale dałem radę. Hostel, Piła czy inne nienormalne filmy to jest nic w porównaniu do tego...

Cytat

Fantazje dziadka: ogrzewa swoją małą lodowatą komorę swoimi gorącymi marzeniami w chłodne wieczory zimowe.


Tak, cudowny opis. Piękne uogólnienie Nie chcecie wiedzieć co on robił z tą świeczką... Ja w każdym razie chciałbym zapomnieć Nadmienię tylko, że dziadek miał fantazje erotyczne z dziewczynką z zapałkami i uprawiał... hmmm... masturbację z dziurą od szopy albo wypatroszoną świnią. Oblech.

Kolejne sceny są wcale nie lepsze... Zawody w jedzeniu na czas. Pomiędzy rundami tej konkurencji, zawodnicy idą sobie zwymiotować, żeby zmieścić kolejne porcje.

No i ostatni epizod - mój ulubiony. Wnuczek wypchał swojego ważącego kilkaset kilo ojca, a później sam się wypatroszył i spreparował. Mniam.

Dobrze radzę - trzymajcie się z dala od tego filmu... Albo przynajmniej nic nie jedzcie podczas seansu...


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
← Filmy/Seriale

[FILM] Taxidermia - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...