"Cowboy Bebop" to klasyka anime. Uwielbiane SF o łowcach nagród, korzystające z różnych gatunków – akcji, komedii kryminalnej czy westernu – z muzyką jazzową, choć nie tylko (z tym anime kojarzy mi się szczególnie ta scena z utworem "Ballad of Fallen Angels" target="_blank">ta scena z utworem "Ballad of Fallen Angels" – oczywiście nie oglądajcie, jeśli nie widzieliście całego serialu).
class="lbox">Netflix zaś zrobi "Cowboya Bebopa" w wersji aktorskiej.
Trudno w tej chwili wyrokować, choć przenoszenie anime do live action nieraz okazuje się fatalnym pomysłem, jak w przypadku "Notatnika śmierci". W każdym razie Netflix zamówił 10 odcinków 1. sezonu "Cowboya Bebopa". Shinichiro Watanabe, reżyser pierwowzoru, będzie pełnił funkcję konsultanta przy produkcji.
class="lbox">"Cowboy Bebop" to projekt, za którym idzie większy plan – przyciągnięcie do Netfliksa widzów z Dalekiego Wschodu. Dlatego Netflix inwestuje w produkcje związane z anime.