Wow. Takie słowo wyszło mi na usta po obejrzeniu do końca obrazków. Tak mało miejsca, taka drobniutka forma, a ile treści. Autor przedstawia nam coś tak oczywistego, że łatwo jest to pominąć w zwykłym dniu... Każdy obrazek z osobna pobudził tysiące myśli, aż mnie głowa rozbolała Zaciekawiony przejrzałem kilka innych prac tego gościa i zobaczyłem, że on traktuje dosłownie o wszystkim... Jest jedna praca, która chyba najbardziej zmusiła mnie do myślenia.