[Game of Thrones: A Telltale Games Series - Season One] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Game of Thrones: A Telltale Games Series - Season One"!

Ponoć nic dwa razy się nie zdarza, ale wyobraźcie sobie, że siedzę w zamku mojego rodu i mam nie lada dylemat. Wojsko w rozsypce, ukochany ojciec odszedł, zaś nad rodzinnym domem zbierają się czarne chmury. W takich okolicznościach trudno oczekiwać powtórki cudu pod Racławicami. Do tego jeszcze otrzymujemy w spadku dwóch doradców, ale ich opinie wykluczają się, przez co trudno znaleźć jakiś złoty środek. Wszystko to na oczach wroga, który pasie swój brzuch na dziedzińcu i mniema, że Forresterowie zatańczą tak, jak im się zagra. Ruszyć do szturmu czy jak Wołodyjowski zwalić cały gród na głowę i zakończyć sprawę z honorem? Postanowiłem dać jeszcze jedną szansę "Game of Thrones: A Telltale Game Series" w ramach drugiego epizodu, który zatytułowano "The Lost Lords".... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Dla mnie dobry serial gra. Szczególnie na plus wypadają, początek oraz finał. A także niezwykle emocjonujące chwilę z wątku Ashera gdy zatrzymujemy lont. I pokazanie Deanerys jako tej suczej królowej myślącą że jest idealistką, a tak naprawdę jest oderwana od rzeczywistości. Nie przepadałem za nią po książkach i serialu, ale po tej grze jak nas wydymała to miałem ochotę ją zabić. Na pewno bym jej nie poparł w Westeros. Niestety wadą gry jej brak jakich kontroli nad wydarzeniami i nasze decyzje różnią się jedną linijką.
Odpowiedz
Grałem jakiś czas temu w 1. sezon i nie jest to poziom 1. serii "The Walking Dead" (poruszające momenty, świetne postacie, poczucie beznadziei), "Tales from the Borderlands" (dynamiczna akcja, humor, znakomite dopasowanie dwójki sympatycznych bohaterów) czy "The Wolf Among Us" (możliwość kreowania bohatera na Złego lub Dobrego Wilka, mroczne, baśniowe klimaty, kryminalna intryga, napięcie, zaskoczenia, trochę różne finały historii).

Boli iluzoryczność wyborów, bo co byśmy nie zrobili, nasz ród dostaje po tyłku niczym Starkowie. Zamiast zaskoczenia, czułem jedynie coraz większą irytację, ponieważ nie mam wpływu na to, co się dzieje. Fakt, po pierwszym średnim epizodzie w kolejne udało mi się nawet trochę wciągnąć, ale brakuje większych różnic w konsekwencjach naszych decyzji albo chociaż dobrej, w pełni ciekawej historii. Odbiór polepsza to, że grę przechodzi się szybko, w końcu to bardziej interaktywny serial, oraz świat, który lubimy i dobrze znamy wraz z charakterystycznymi postaciami. Ode mnie 6/10.
Odpowiedz
← Artykuły

[Game of Thrones: A Telltale Games Series - Season One] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...