Kolejny, czyli trzeci już z kolei osobny film z udziałem Logana, znanego lepiej jako Wolverine, dopiero w przyszłym roku, jednak szczelna do tej pory zasłona tajemnicy opadła i reżyser dzieli się pierwszymi szczegółami odnośnie fabuły.
class="lbox">Filmy o mutancie ze szponami jakoś nie należą do wybitnych, chociaż trzeba przyznać, że wcielający się w główną rolę Hugh Jackman starał się dość mocno, by zrekompensować nam braki fabularne. Nie inaczej będzie w przypadku filmu "Logan", w którym Australijczyk ponownie pokaże pazur – a właściwie nawet kilka pazurów.
Nowy obraz ma się różnić od obecnych produkcjach o superbohaterach. Reżyser, James Mangold, mówi o tym, iż razem z Jackmanem chcieli stworzyć coś, co będzie oparte na głównej postaci, ale w zupełnie odmienny sposób niż do tej pory. Tym razem mamy zobaczyć problemy Wolverine'a a nie kolejną mniej lub bardziej udaną próbę ratowania planety.
Co więcej, główna postać jest już dość wiekowa, bowiem akcja "Logana" ma się rozgrywać po wydarzeniach z "Przeszłość, która nadejdzie". Nie znamy dokładnego roku, ale wiadomo, że pokazany w filmie Logan będzie nawet nieco inaczej "korzystał" ze swojej mocy. Wciąż leczy rany z dużą prędkością, ale żegnamy szybki przyrost skóry i witamy blizny, które pozostaną po każdych odniesionych obrażeniach.
Poniżej możecie zobaczyć nowy zwiastun, który jest nieco zmienioną wersją poprzedniego. Dodano brutalną scenę, co ma tłumaczyć dość wysoki próg wiekowy, który został przypisany "Loganowi".
Film trafi na duże ekrany 3 marca przyszłego roku.