„Bohater wieków” to trzeci i ostatni tom właściwej trylogii „Ostatnie Imperium”. Dwie poprzednie książki były co najmniej dobre, trudno narzekać na ich jakość. Z kolei ta pozycja zdecydowanie odbiega poziomem od pierwszych części. Nie jest to jednak problem, ponieważ wyraźnie je przewyższa. Zamykająca serię powieść to kwintesencja Brandona Sandersona, czytelnik nie ma wątpliwości, że autor w pełni zasłużył na sukces.
Śmierć – jak się wydawało – nieśmiertelnego Ostatniego Imperatora zapoczątkowała szereg przemian, zarówno politycznych, jak i społecznych. Ostatnie Imperium rozpadło się na królestwa, toczące ze sobą wojnę. Szlachta nie uciska więcej skaa (niewolników) a w Środkowym Dominium panuje Elend, który z pomocą Vin tworzy parlament.