Nasze Polskie regionalizmy
Myślałem, że to jest akurat łatwe do wydedukowania
Tak swoją drogą - jest sobie w Poznaniu na rynku takie muzeum rogala marcińskiego, gdzie to można sobie wykupić wizytę, którą mili panowie poprowadzą w gwarze
Tak swoją drogą - jest sobie w Poznaniu na rynku takie muzeum rogala marcińskiego, gdzie to można sobie wykupić wizytę, którą mili panowie poprowadzą w gwarze
U mnie w Opolu chyba też, ale z drugiej strony - z Opola chyba też nikt się nie śmieje, a z Radomiem to różnie bywa ;P
Użytkownik Trzeci Kur dnia niedziela, 6 września 2015, 20:20 napisał
U mnie w Opolu chyba też, ale z drugiej strony - z Opola chyba też nikt się nie śmieje, a z Radomiem to różnie bywa ;P
Jedyne co wiem o Opolu, to że jest stolic... stolicą polskiej piosenki xD. Taki żart, co zawsze bawi moich znajomych z Opola.
Aaaa, no i w ramach anegdot o Opolu, to jedna znajoma zwierzyła się, że nigdy nic nie słyszała o Opolu, ale ma jedno zabawne wspomnienie o mieszkańcach tego miasta. A mianowicie, że w latach '90 Odra wylała i Opole zostało zalane czy okolice. No i będąc na wakacjach-koloniach, pani prowadząca powiedziała dzieciom, w tym tej koleżance, że w tym tygodniu mają przyjechać dzieci z Opola i że mają być dla nich wyjątkowo mili z powodu tragedii. I dziewczyna wyobraziła sobie te zabiedzone dzieciaki i przez całe życie Opole kojarzyła tylko z tym wydarzeniem. Nie wiem czemu, ale ta historia też mnie mega bawi.
Muszę przyznać, że to rzeczywiście zabawne;p Dziwnym zbiegiem okoliczności nie było mnie w Opolu podczas powodzi, bo byłem na koloniach ;p
Wy to jednak poganie max jesteście xD. Toć nie można wykorzystywać wciąż Mikołaja, bo stary zgred nam padnie i nie będzie prezentów. Mikołaj odwiedza Wielkopolskę w swoje imieniny, 6 grudnia, a Gwiazdor puka do drzwi w święta. No i jest niebiesko odziany z srebrnymi gwiazdami . Taki stajl.
A z resztą, co ja będę mówił o świętach, jak ja nigdy prezentu od Mikołaja nie odstałem tylko od rodziców. ;( Moja matka skwitowała to w ten sposób - skoro mieszkamy w bloku, to nie mamy komina, więc Mikołaj nas omija. Leń patentowany! Gwiazdor to przynajmniej przechodzi przez drzwi, jak człowiek, nie jak złodziej przez dziury w dachu .
A z resztą, co ja będę mówił o świętach, jak ja nigdy prezentu od Mikołaja nie odstałem tylko od rodziców. ;( Moja matka skwitowała to w ten sposób - skoro mieszkamy w bloku, to nie mamy komina, więc Mikołaj nas omija. Leń patentowany! Gwiazdor to przynajmniej przechodzi przez drzwi, jak człowiek, nie jak złodziej przez dziury w dachu .
Użytkownik Vitanee dnia sobota, 5 września 2015, 18:57 napisał
W Krakowie też się mówi chodzić na skuśkę. ;o
Sam jesteś z Krakowa i nigdy czegoś takiego nie słyszałem.
[Dodano po 3 dniach i 20 godzinach]
a to kilka przykładów: bławatek - chaber
bombki - bańki na choinkę
borówka - jagoda
cumel - smoczek
cygan - kłamca, oszust
dziadostwo, tandeta - szmelc, produkt niskiej jakości
flizy - kafelki
garnuszek - kubek
golonko - golonka
grysik - kaszka manna
jarzynka, jarzyna - włoszczyzna do rosołu
jeżyny - ostrężyny, czernice