Już pod koniec miesiąca ponownie wkroczymy na awanturniczą ścieżkę i wraz z Zakonem Płonącego Świtu zmierzymy się z obmierzłymi demonologami z Podmroku, którzy zagrażają spokojowi sławetnego Wybrzeża Mieczy. Sęk w tym, że zanim wyruszymy w drogę, będziemy musieli zmierzyć się z niezwykle twardym orzechem do zgryzienia dla każdego fana komputerowych gier fabularnych. Kim mam, do jasnego grzyba, zagrać? Jakiego herosa stworzyć?

class="lbox">

Studio Digital Extremes stara się wyjść naprzeciw oczekiwaniu fanów, stąd też opublikowali najświeższy materiał, który kompleksowo prezentuje system tworzenia postaci oraz jego możliwości.

Czasu do rozmyślań nad tym aspektem nie pozostało Wam wiele, ponieważ "Sword Coast Legends" trafi do sprzedaży już 29 września.

Moja ulubiona część gry - spędzać mnóstwo godzin wybierając odpowiedni kolor włosów .
Dla ludzi, którzy już mieli styczność z grami powiązanymi z D&D, nie ma tu nic nowego. Standard, który wszyscy lubią. Zaskoczyła mnie możliwość wyboru podstawowego ekwipunku, wreszcie nie będę musiał szukać lub kupować rzeczy, które powinny być od razu powiązane z daną klasą.

Brodaty elf. Coś się kończy, coś się zaczyna. Teraz czekam na szczupłych, wysokich i zwinnych krasnoludów oraz napakowanego, mocarnego tanka-niziołka. Jak dla mnie trochę zbyt dużo swobody.

Toż to był półelf, a jak wiadomo ta mieszanka może mieć zarost/brody, jak u ludzi.