Paranormalne zjawiska

Sądzę, że (prawie) wszyscy wielbiciele fantastyki starają się szukać jej oznak w rzeczywistym świecie. Tworzę ten temat dla tych, którzy chcieliby bardziej o tym porozmawiać (jak ja). Może sami byliście świadkiem paranormalnych zjawisk? Osobiście słyszałem historię o tym, jak sąsiad mego rozmówcy zmarł. Dom został ograbiony i rzekomo w nocy pojawił się duch zmarłego, który się wkurzył i rozwalił krzesła Inny przykład - moi rodzice mieli ciekawy epizod: ktoś szarpał w nocy za klamkę domu. Jednak po otwarciu drzwi... nikogo nie było. Po zamknięciu zaś szarpanie rozpoczynało się na nowo. Zaczęły też się pojawiać odgłosy, jakby ktoś chodził po dachu... Parę dosadniejszych słów skierowanych do tajemniczego jegomościa, które były skutkiem niezłego strachu, sprawiły, że znikł.

A z takich teorii spiskowej - uwielbiam wszystko, co jest związane z Trójkątem Bermudzkim. Portal do innych światów/wymiarów/planet? Baza obcych? Największa piramida na świecie? Swoją drogą, piramidy są genialne, ubóstwiam je, nigdy nie byłem w pobliżu nich, ale chciałbym. Ponoć nie czuje się w nich upływu czasu, były budowane w odpowiednich miejscach, gdzie zbiegają się jakieś kosmiczne energie, to dzięki nim też zawdzięczamy doskonałą konserwację składanych tam ciał (i nie tylko, słyszałem, że znaleziono tam kwiaty, które przetrwały w świetnym stanie kilka tysięcy lat - nie jestem jednak w stanie potwierdzić tej informacji). Nawet zwykła piramida ma zastosowania - o ile zostanie zrobiona według starożytnych proporcji. W PRL-u, gdy brakowało żyletek, ludzie robili piramidy z tektury i wkładali tam zużyte żyletki, a te na powrót stawały się ostre (według słów mojej nauczycielki od historii). Piramidy mają więc w sobie sporo pierwiastka fantastycznego, tajemnicą jest nawet to, jak zostały zbudowane (słyszałem, że dzisiaj nie dałoby się wykonać takich jakie są w Egipcie - starożytni w pewnych aspektach nas przewyższali ) - jedną z najsłynniejszych teorii jest pomoc kosmitów.

Wracając, do Trójkąta Bermudzkiego, słyszałem, że tam działają właśnie największe siły kosmiczne, więc tam mogłaby się znajdować największa piramida, niepozwalająca nam na dotarcie na ten obszar. Kolejną spekulacją - niemniej fascynującą - jest to, że obszar Trójkąta Bermudzkiego to słynna Atlantyda.

Frapują mnie również wszelkie doniesienia o UFO, zbyt wiele pogłosek się pojawia, żebym tak machnął na to ręką, a gdzieś wyczytałem, że USA nie chce podać swoich danych na ten temat, bo prawda jest zbyt straszna na jej publikację. Ot, takie podsycanie atmosfery, na mnie skuteczne
Odpowiedz
Od pewnego czasu wraz ze współlokatorami podejrzewamy, że mamy coś w rodzaju poltergeista w mieszkaniu. Coś za często i za śmiesznie różne rzeczy spadają i trzaskają, zdawałoby się, że bez powodu. W zasadzie wszystko można wyjaśnić przypadkiem - coś krzywo stało i w końcu się przewróciło, a na jedenastym piętrze i mimo stojącego powietrza mogło coś zawiać. Poza tym nic się jeszcze przez to nie zepsuło ani nie rozbiło, co nie pasuje do teorii złośliwego "ducha" - bo złośliwości jeszcze nie uświadczyliśmy (chyba, że to on chowa mi pojedyncze skarpetki i różne drobiazgi - jeśli tak, to jest uciążliwy). Z drugiej strony, nie możemy wymyślić uczciwego argumentu mówiącego, że to na pewno nie jest żaden byt, któremu też podoba się w naszym kochanym mieszkanku i czasem chce zwrócić na siebie troszkę uwagi, bo co: duchy nie istnieją i kropka? Dowodów na nieistnienie nie znam (muszę to, swoją drogą, doczytać, bo może są). Ogólnie lubię, jak wszystko ma swoje racjonalne wyjaśnienie, ale w tym przypadku jakoś mi to nie przeszkadza. Jeśli coś tu jest, niech sobie będzie, miejsca nie zajmuje, karmić się nie każe i nie narzuca się z towarzystwem, a jeśli nic nie ma, to nie ma.

„Była to naprawdę całkiem sympatyczna dziewczyna, nawet jeśli jej łono zostało najwyraźniej zaplanowane dla osoby o dwie stopy wyższej. Ale nie była Nią*.

*Profesor nadzwyczajny gramatyki i jej stosowania poprawiłby pewnie to zdanie na «okazało się, że ona to nie ona», na co profesor logiki zakrztusiłby się drinkiem.” - Terry Pratchett, Niewidoczni akademicy

Odpowiedz
Mnie paranormalnie nic nie spotakło. Może lepiej.

Co do piramidy i żyletek. To myrobiliśmy na biologii eksperyment, że pod jedną taką piramidkę i zwykły sześcian kładliśmy kawałki jabłka. Po jakimś czasie sprawdzaliśmy, co się z tym stało. Okazało się, że jabłko z poramidy było mniej naruszone przez mikroby itd. Nie pamiętam, o co dokładnie chodziło, ale taka teoria, że piramida spowalnia proces stażenia czy coś.

Może w gimnazjum byłem bardziej zaintrygowany paranormalnością. Zwłaszcza chupacabrą. Namiętnie oglądałem wszystkie filmiki na YT o tym stworzeniu. I powiem szczerze, że jeden film zadziałał na mnie ogromnie facet patrzył na swój ogród noc przez białe żaluzje i w pewnym momencie pojawiła się ta mała kreatura. Do dziś, jak wspominam ten filmik to płaczę nie wiem dlaczego. No i teraz jak pisze, to też mi się zachciało. Taka paranorma.
Odpowiedz
Czyli coś w tych piramidach jest!

O chupacabrze słyszałem chyba w jakimś serialu ("Supernatural"?). Zapoznałem się z informacjami na wikipedii i nawet zainteresował mnie ten temat. Szczególnie spekulacje, że może być zwierzątkiem kosmitów, co by potwierdzało, dlaczego dotychczas nikt nie udokumentował jej istnienia. Albo jeszcze inny pomysł, że jest wytworem naukowców (pewnie NASA), bawiących się manipulacją genów. Z drugiej strony za często ludzie mylą chupacabrę ze zwierzętami cierpiącymi na nużycę, co znacznie podkopuje wiarygodność historii.

Pewnie nie masz linku do tego filmiku?

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tig dnia sobota, 26 września 2015, 05:47 napisał

Ogólnie lubię, jak wszystko ma swoje racjonalne wyjaśnienie, ale w tym przypadku jakoś mi to nie przeszkadza. Jeśli coś tu jest, niech sobie będzie, miejsca nie zajmuje, karmić się nie każe i nie narzuca się z towarzystwem, a jeśli nic nie ma, to nie ma.


Brak racjonalnego wyjaśnienia potęguje napięcie. Szczerze mówiąc, sama myśl, że ktoś grasuje w pokoju... nawet jeśli szanse są małe... budzi lekki strach Przypominają mi się momenty, gdy jako młodszy (niż teraz) miałem wrażenie, że coś chodzi po domu w nocy. Zresztą nawet ostatnio jestem wyczulony na to, szczególnie, gdy słucham na słuchawkach. Mam małą obsesję, w końcu tak łatwo podejść człowieka, który znajduje się w świecie muzyki.

Polecam stronkę Paranormalne. Dobre teksty mają, ja już wsiąkłem w ten i ten
Odpowiedz
Jeśli już mowa o paranormalnych zjawiskach to polecam obejrzeć film pt. "Paranormal Activity"
Odpowiedz
Oglądałem i strasznie zrył mi beret ten film. W ogóle to nie lubie takch klimatów, bo potem mam koszmary po nocach.
Odpowiedz
Ja miałem taką sytuacje w domu kiedyś, jak pies w środku nocy szczekał do sufitu
Odpowiedz
← Karczma

Paranormalne zjawiska - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...