[Pillars of Eternity] Pillars of Eternity - historia nowych towarzyszy


Podróż do Białej Marchii to nie tylko przemierzanie zasypanych śniegiem górskich przełęczy i heroiczna próba odbicia mitycznej krasnoludzkiej kuźni z łap przebrzydłego tałatajstwa. To także nowi towarzysze, gotowi wesprzeć naszą sprawę z różnych pobudek, o ile będziemy chcieli zaprosić ich do drużyny.

pillars of eternity, white march, biała marchia class="lbox">pillars of eternity, white march, biała marchia

Diablica Caroca oraz Zahua to pierwsi znani sojusznicy, którzy dołączą do nas w dodatku, lecz poznaliśmy ich tylko zdawkowo. Teraz Obsidian postanowił uchylić rąbka tajemnicy z ich nietuzinkowej przeszłości.

pillars of eternity, white march, biała marchia, zahua class="lbox">pillars of eternity, white march, biała marchia, zahua

Zahua wywodzi się z rolniczego ludu znanego jako Tacan, zamieszkującego równiny Ixamitlu. Należy on do elitarnego zakonu Napalzca, specjalizującego się w trenowaniu mnichów na wojowniczą modłę. Stanowią oni trzon armii wspomnianej wcześniej społeczności.

Napalzca rozgranicza świat materialny i wyimaginowaną domenę percepcji, uczuć oraz fałszywych struktur, widząc ten drugi jako ograniczający życie, a co za tym idzie, osiągnięcie pełnię transcendencji przez człowieka. W związku z tym, nierzadko uciekają się do stosowania skrajnych praktyk, które służą temu, aby zachować cień świadomości tego, co jest prawdziwe. Dziwaczne zachowania antyspołeczne w przestrzeni publicznej, zażywanie potężnych specyfików halucynogennych czy bolesne samookaleczenia – wszystko prowadzi do tego, aby "patrzeć jaśniej". Ba, podobno zakon ucieka się także do rytuałów kanibalistycznych, które pozwalają pogodzić się mnichom z ich własną śmiertelnością i zdaje się, że w tych plotkach znajduje się choć ziarno prawdy.

Zahua to najwspanialszy żyjący przykład praktykowania tych wierzeń. Nawet w momencie naszego spotkania, ciągle stara się gonić za ideałami, których osiągnięcie spowoduje, że stanie on się niepokonanym wojownikiem. Przede wszystkim gorąco wierzy w to, że cierpienie to prosta droga do oświecenia, stąd też prawie każdy cal jego ciała pokryty jest bliznami – głównie są to ślady po samookaleczeniach. Choć niektórzy mogą uważać takie metody za nieco zbyt ekstremalne, mroczne i przygnębiające, to Zahua uważa ból za coś pięknego, czystego oraz godnego podziwu. Może dlatego często potrafi odnaleźć się w sytuacji, która totalnie podłamałaby innych.

pillars of eternity, white march, biała marchia, diablica caroca class="lbox">pillars of eternity, white march, biała marchia, diablica caroca

Diablica Caroca to golem z brązu, w którym zamieszkuje dusza skazanej morderczyni. Jest bezwzględna i bezlitosna, lecz postać gracza z jakiegoś pokręconego powodu ją intryguje, stąd też decyduje się dołączyć do jego drużyny.

Diablica była kiedyś traperką w wiosce Zimny Poranek, która zyskała swoją złą sławę za pośrednictwem Wojny Świętego. Kiedy ona i jej sąsiedzi pozwolili przejść bez walki wojskom Readceras, automatycznie stali się symbolem zdrady oraz tchórzostwa w całym Jelenioborzu. Czystki, które przetoczyły się potem na obszarze całego regionu, rozpoczęły się właśnie w Zimnym Poranku. Wszyscy znajomi Diablicy w jednej chwili skończyli na stosie lub stryczku, natomiast wioska poszła z dymem. Od tamtego czasu szuka ona zemsty na tych, którzy podnieśli rękę na jej dom.

Diablica to prosta istota, choć jej surowe maniery nie pozostawiają cienia złudzeń, co do jej sprytu oraz cynizmu.

Odpowiedz
Spalili jej wioskę, zabili bliskich, więc szuka zemsty. Naprawdę PoE chce być klasycznym RPGiem.
Odpowiedz
@Ati
Materiał na dobry Hamerykański trailer ;p
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
To może zaczekam z przechodzeniem podstawki do premiery dodatku Nowi towarzysze wydają się całkiem interesujący. Fakt, historia tej Diablicy oryginalnością nie grzeszy, ale... golem z brązu, w którym mieszka dusza cynicznej i bezlitosnej morderczyni? Biorę w ciemno
Odpowiedz
A czy to już też przypadkiem nie było? Tylko golem był z ciała i nazywał się Aloth?
Odpowiedz
Aloth był... golemem? Nie wiedziałem. Ale i tak postać mi się podoba, trochę podobna do bohaterki "Zemsty najlepiej smakuje na zimno" Abercrombiego. Tamta też pałała zemstą i nawet na zwykłego człowieka nie wyglądała, bo spadła z dużej wysokości i trzeba było ją poskładać. Bardzo zła, szpetna kobieta, z chęcią przywitam taką do drużyny
Odpowiedz
Na upartego to wszystko już było, nawet Homer zdzierał od kogoś

Zły? Być może
Dobry? A czemu?
Nie tak wiele znów pychy we mnie
Dajcie żyć po swojemu, grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!


Odpowiedz
← Nowości

[Pillars of Eternity] Pillars of Eternity - historia nowych towarzyszy - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...