Olbrzymi sukces takich gier jak "Duel of Champions" czy "Hearthstone" powoduje, że gatunek cyfrowych karcianek przeżywa obecnie prawdziwy boom i ma się doskonale. Relatywnie niski nakład kosztów wymagany do stworzenia takiej produkcji, jak również niesłabnące zainteresowanie rynku tego typu pozycjami, wymuszają na wszystkich kluczowych potentatach, aby przynajmniej pochylili się nad problemem.
Bethesda nie jest tutaj wyjątkiem. Nadchodzi "The Elder Scrolls: Legends", czyli karcianka osadzona w świecie Tamriel.
Studio na chwilę obecną milczy na temat szczegółów tego projektu, żeby już nie pisać o pokazaniu konkretnego fragmentu z rozgrywki. Wiemy tylko, że gra trafi na PC i iPady jeszcze w tym roku, a także będzie dostępna za darmo (choć, znając życie, jakiś system mikropłatności zostanie zaimplementowany).
Cóż, pożyjemy – zobaczymy. Oby nie było podobnej wtopy jak z "The Elder Scrolls Online"...