Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Game of Thrones: A Telltale Games Series - Season One"!

Pod siedzibę redakcji zajechało właśnie wściekle niebieskie Subaru Forester. Wysiadł z niego jeden mężczyzna w ciemnych ciuchach i równie kolorowych okularach, pod którymi niezmiennie gości lekki uśmieszek. Podobnie jak inni parkingowi, nie wdajemy się w żadne dyskusje i niczym pumy pozostajemy czujni, bowiem właściciel znów rzuci kluczyki na tyle nisko, by niemal tarzać się po ziemi przy próbie ich złapania. Ostatni, który nie zdążył, musiał potem myć i odkurzać całe auto, więc warto się poświęcić. Pomyślałbym, że to przejaw skrajnej głupoty jeździć takim samochodem w upalne dni, ale właśnie wyszło na jaw, iż jego posiadacz przyjechał podyktować wypacykowanym sekretarkom swoją recenzję pierwszego epizodu "Game of Thrones: A Telltale Games Series", który zatytułowano "Iron from Ice".... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Zgadzam się z recenzją. Mnie pierwszy epizod - jako fana gier Telltale - po prostu zawiódł. Mojego kolegę zresztą też, aczkolwiek on w ogóle nie przepada za "Grą o tron". "Iron from Ice" zaczyna się całkiem nieźle, ale potem przynudza długimi (miałkimi) dialogami i pokazuje największą wadę produkcji Telltale: brak wpływu na wydarzenia. Można to przełknąć, jednak nie tutaj, skoro finałowe sceny spokojnie mogłyby zależeć od decyzji gracza.

Scenariusz wypada przeciętnie, podobnie jak postacie - pełna zgoda. A graficznie to tragedia... Gra wygląda, jakby miała kilkanaście lat. "The Walking Dead" i "The Wolf Among Us" wyglądały o niebo lepiej. Mam nadzieję, że kolejne odcinki okażą się lepsze, ale do tej pory piloty Telltale serwowało świetne, więc nie zdziwiłbym się, gdyby cały sezon był średni. Szkoda. Studio ostatnio często rozczarowuje - drugim sezonem "The Walking Dead", a teraz "Game of Thrones". Oby wzięli się wreszcie w garść. Będę szczególnie zły, jeśli mi zepsują "The Wolf Among Us"

5/10