Produkcje Telltale Games (przynajmniej te nowsze; pamięta ktoś może przygodówkę „Sam & Max: Sezon 1” z jej zakręconymi łamigłówkami?) to tak naprawdę interaktywne historie. Czy mi to przeszkadza? Najzwyczajniej w świecie nie. Łatwiejsza (dziecinnie prosta?) rozgrywka sprawia, że poszczególne epizody przechodzi się bardzo szybko i raczej trudno o utknięcie w jednym miejscu. Poważnym uszczerbkiem jednak jest niewielki wpływ gracza na fabułę, ale dotychczas to również potrafiłem przeboleć.
Niestety ostatnio Telltale zawodzi – w ocenie drugiego sezonu „The Walking Dead” w stu procentach popieram Ati, zaś „Game of Thrones: A Telltale Games Series” też na razie nie odznacza się geniuszem. Czy podobnie ma się sprawa z „The Wolf Among Us”?