Pan Rozkładu
Ilość postów: 2753
Klasa: Nekromanta
Ja lubię czytać historyczne i od czasu do czasu coś z klasyki.
Książę Demonów
Ilość postów: 1645
Klasa: Kosmiczny Marines Chaosu
Jak to co? Rambo! Pomimo, że ginie on w pierwszej książce.
A poważniej to poza fantasy na półce mam dobrą kolekcję kryminałów i książek historycznych poza tym spokojnie wygrzebie takie perełki jak "Emma pragnie dziecka", "Mała książka o kupie" czy "Katotato". dosłownie mam niezłą rozpiętość tetematów.
Członek trupy "Ciemne piwo"
Ilość postów: 233
Klasa: Bard
Ja zawsze twierdzę, że książki nie dzielą się na gatunki, tylko na dobrze i źle napisane. Powiedz, jakich autorów lubisz, to może coś podrzucę.
Jeśli chodzi o powieści, to chyba najpiękniej napisaną, jaką zdarzyło mi się czytać, był "Łuk Triumfalny" Remarque'a. Są tam elementy romansu, więc babom może pasować
Polecam też coś tak egzotycznego jak dramaturgia. Rzadko dziś ktokolwiek zapuszcza się poza teren powieści/opowiadań, a zdarzają się perełki.
Członek trupy "Ciemne piwo"
Ilość postów: 233
Klasa: Bard
A nie, lekkie obyczajowe to raczej nie mój teren

Ale skoro czytujesz antropologizmy i kryminały, a jesteśmy na forum fantastycznym, to muszę wspomnieć o dziele spółki Orbitowski-Urbaniuk - "Pies i klecha. Przeciwko wszystkim". Jeśli nie znasz, to polecam - łączą się tam wszystkie te trzy obszary.
Dorzuciłbym też stare dobre kryminały Joe Alexa ("Zmącony spokój Pani Labiryntu" dzieje się wśród archeologów kopiących w Grecji, o ile dobrze pamiętam; "Gdzie przykazań brak dziesięciu" to z kolei klimat hinduski; świetne jest też "Jesteś tylko diabłem"). Do tego jest cała masa dobrych PRL-owskich kryminałów, w tym środowiskowych (np. "Osiem ramion bogini Kali"). Nieśmiertelnej Agathy Christie "Tajemnica Bladego Konia" ma ciekawy wątek "szamański". Z bardziej współczesnych lubię wszystkie dokonania Jeffery Deavera (np. "Mag" - środowisko iluzjonistów; "Ogród Bestii" - Berlin tuż przed II wojną; "Panieński grób" - środowisko głuchych; "Rozbite okno" - o wszechobecnej inwigilacji; było też coś o graczach MMO, ale tytułu nie pamiętam...).
Wódz klanu
Ilość postów: 851
Klasa: Ork
Normalnie to prawie nic poza fantastyką, ale ostatnio zaczytuję się w relacjach z II wś.
Matuzalem
Ilość postów: 9483
Klasa: Wampir
Jakby kogoś interesowała książka poza fantastyczna, to plecam "Najgorszy człowiek na świecie" Małgorzaty Halber, tej z dawnego MTV. Choć o jej uzaleznieniach, to także świetnie przedstawia nasze pokolenie i społeczeństwo. Wzbudziła we mnie lekką depresję, bo porusza bliskie mi tematy. No książka o moim życiu pośrednio. Masakra, jak my żyjemy i czy w ogóle żyjemy, czy tylko nam się tak zdaje. Mylismy, że żyjemy, ale nie czujemy, że żyjemy. Gorąco polecam, jeśli ktoś lubi egzystencjalne tematy o codziennym życiu, problemach i codzienności.
[Dodano po 3 miesiącach]
Jestem świeżo po lekturze "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłany Aleksijewicz. Wstrząsające, łzo-twórcze, niesamowite historie z okresu wojennego oczami i ustami kobiet. Czemu takiego "ludzkiego" oblicza wojny nie przedstawiają na zajęciach z historii czy WOSu? Wykucie dat nie spowoduje, że unikniemy ponownego rozegrania podobnych wydarzeń w przyszłości. Po co nam patos, skoro nie jest on ani rzeczywisty, ani nie wzbudza dumy we współczesnym społeczeństwie? To powinna być lektura szkolna, jako zapoznanie z dziejami wojennymi, realnym cierpieniem i bólem, naturalistycznym spojrzeniem na wojnę.
Ilość postów: 19
Ja lubię czytać powieści sience fiction. Ostatnio zacząłem czytac Lema i jestem pod ogromnym wrażeniem.