Jaka była Wasza pierwsza przeczytana książka fantastyczna?
Lavdrynko - byłem wtedy na nartach, a piąty tom Wiedźmina był jedyną książką w zasięgu (ktoś go ze sobą przywiózł, ja na to nie wpadłem:P).
O ile mi wiadomo moją pierwszą przeczytaną książką fantasy był Hobbit. Zaraz potem zabrałem się za trylogię. Jeden z najlepszych cyklów fantasy. Tolkien dał przykład wielu innym pisarzom i przez niektórych jest nawet nazywany ojcem fantastyki, choć to niestety nie jest prawda.
U mnie dosyć klasycznie - Władca Pierścieni. Była to też moja pierwsza pełnoprawna przeczytana książka (chodziłem wtedy do bodajże 4 klasy podstawówki), po której zauroczyłem się zarówno do książek jak i fantastyki ogólnie. Przeczytałem ja ponieważ już przed tym kilka razy zdarzyło mi się obejrzeć ekranizację, a moja mama widząc jak podobał mi się film, postanowiła mi kupić książkę. Tak tera myślę, minął już szmat czasu i chciałbym przeczytać jeszcze raz całą serię, ale niestety książek na mojej półce do przeczytania nie ubywa