[Mass Effect: Andromeda] Tryb wieloosobowy w Mass Effect 4?


W gruncie rzeczy o "Mass Effect 4" nie wiemy jeszcze nic. W prawdzie pojawiły się już pierwsze ogólniki, ale to tak naprawdę nic, co by mogło podsycić ogień w sercu gracza. Tymczasem okazuje się, że BioWare już myśli nad trybem multiplayer do tej produkcji.

mass effect 4, multiplayer, twitter class="lbox">mass effect 4, multiplayer, twitter

Jak wynika z Twittera target="_blank">Twittera Chrisa Wynna, starszego dyrektora produkcji gry, studio poszukuje aktualnie producenta, który miałby zająć się opracowywaniem i nakierowywaniem na właściwe tory rozgrywki multiplayer w nadchodzącej odsłonie serii.

Czy i tym razem autorzy położą nacisk na kooperację graczy? A może postawią nas naprzeciw siebie, dadzą broń i każą strzelać? Jak sądzicie? Zapraszamy do spekulowania w komentarzach.

Odpowiedz
Tryb PvP z pewnością dodałby rumieńców grze wieloosobowej, ale bardzo dużo pracy trzeba byłoby włożyć w odpowiedni balans wszystkiego Może wtedy nie czułoby się posmaku starego kapcia, gdy kolejny raz odpala się tę samą mapę, rozwala dokładnie identyczne monstra, otrzymując podobne nagrody. Multi w "Mass Effect 3" nie dawał żadnej satysfakcji nawet fanom serii. Choć trochę się w niego grało (pozdrawiam ekipę - Eirin, Eimyra, Trzeciego Kura i Couruna!), sprawiał on chwilową frajdę i przy dalszej grze trzymali tylko przyjaciele. Skoro tylko to, czy nie lepiej więc poszukać wraz z nimi czegoś lepszego?

Inna sprawa, że nie chciałbym, aby praca nad trybem wieloosobowym wpłynęła na jakość oraz długość rozgrywki jednoosobowej. Natomiast próba skonstruowania czegoś nowego może takich ruch spowodować (tym bardziej, że "nowa" seria - nowe rozwiązania), a to złamałoby mi serce. Może więc niech lepiej zostaną przy tym głupim trybie hordy i robią nadal swoje tam, gdzie trzeba?
Odpowiedz
Nie miałbym nic przeciwko PvP. W końcu pojawiliby się jacyś przeciwnicy godni wysiłku, a nie idące na rzeź hordy minionów;p

Musieliby tylko zrezygnować z możliwości użycia niektórych mocy, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, w której w rozgrywce ląduje np. 10 graczy, każdy gra inżynierem, każdy ma wykokszone Przeciążenie, a wygrywa ten, który wcześniej tej mocy użyje i powali na ziemię przeciwników, by dobić ich jakąś snajperką
Odpowiedz
PVP jak PVP, ale w otoczce podobnej do Dark Soulsowej. W końcu przeciwko komuś walczymy w tym ME4. Przeciwny gracz spokojnie mógłby wparować nam podczas misji, ukrywając się w tłumie i sabotując nasze działania.
Cytując moją babcię: sralis mazgalis rewerendus duptus
Odpowiedz
← Nowości

[Mass Effect: Andromeda] Tryb wieloosobowy w Mass Effect 4? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...