Po tym filmiku przy sarkofagu zaczyna się finałowa walka. Wypijam miksturę odpornosci na ogień 100% (własnego wyrobu), podbiegam do pierwszej balisty i padam od pierwszego ognistego pocisku...coś nie tak....

Musisz unikać ognia smoka. Po prostu jak trafisz albo nie trafisz w smoka z balisty, to natychmiast zwiewaj... Dla ułatwienia zrób sobie parę mikstur na "zmartwychwstanie" (teraz nie powiem z czego, bo nie pamiętam). Ale mimo wszystko potrzebne jest doświadczenie, czyli zrozumienie schematu ataków smoka. Jak tylko można, to się lecz. Tyle i aż tyle, da się to przejść, jak się zrozumie co się dzieje, to nawet jest proste.

PS. Jak przejdziesz walkę finałową, to choćby nie wiem jak korciło, nie właź już do zamku. Nic tam nie ma, a już nie wyjdziesz Taki funny bug.