Angela wspomniała w temacie obok (hmm, poniżej) o serii Diuny. Ciekaw jestem czy ktoś jeszcze czytał, lub chociaż próbował Bo niejednego pewnie zemdli na sam widok dobrych 30cm na półce które zajmuje ta seria (a pisana jest na cienkim papierze i dość małą czcionką )
Zatem kto zna historie Usula - Muadiba - Paula Atrydy - wielo tysiącletniego Imperatora w jednym? Kto widział starcie Fedaykinów - komandosów śmierci z elitą imperialną - Saradukarami pod murem zaporowym? Kto zna historię Yueha dla ktrorego milion śmierci to za mało? Komu nieobca jest historia Bene Gesserit, Bene Tleilax, gholi Duncana Idaho i... mógłbym tak dugo bo liczba bohaterów i wątków (politycznych, filozoficznych, militarnych, przygodowych, sensacyjnych, na swój sposób miłosnych może przysporzyć o ból głowy).
Po czym poznać kogoś kto czytał Diunę? Na hasło 'melanż' jego oczy błyskają na niebiesko i zaczyna opowiadać o Szej-Huludzie, przyprawie która pozwala widzieć przyszłość nawigatorom Gildii i... o wszystkim. Bo melanż, występujący tylko na jednej planecie, scala cały wszechświat... (żadnej wódki i picia do nieprzytomności )
Zatem kto zna historie Usula - Muadiba - Paula Atrydy - wielo tysiącletniego Imperatora w jednym? Kto widział starcie Fedaykinów - komandosów śmierci z elitą imperialną - Saradukarami pod murem zaporowym? Kto zna historię Yueha dla ktrorego milion śmierci to za mało? Komu nieobca jest historia Bene Gesserit, Bene Tleilax, gholi Duncana Idaho i... mógłbym tak dugo bo liczba bohaterów i wątków (politycznych, filozoficznych, militarnych, przygodowych, sensacyjnych, na swój sposób miłosnych może przysporzyć o ból głowy).
Po czym poznać kogoś kto czytał Diunę? Na hasło 'melanż' jego oczy błyskają na niebiesko i zaczyna opowiadać o Szej-Huludzie, przyprawie która pozwala widzieć przyszłość nawigatorom Gildii i... o wszystkim. Bo melanż, występujący tylko na jednej planecie, scala cały wszechświat... (żadnej wódki i picia do nieprzytomności )