Spragnionych porządnej książki science fiction oraz wszystkich fanów twórczości Petera Wattsa zapraszam do recenzji jego najnowszej powieści zatytułowanej "Echopraksja". Pisarz musiał nią dowieść, czy sukces osiągnięty, dzięki "Ślepowidzeniu" nie był przypadkowy oraz, czy miał ciekawe pomysły na jej kontynuację. Jak jego nowe dzieło wychodzi z konfrontacji z wysokimi oczekiwaniami czytelników – dowiecie się z artykułu!
[...]„Echopraksja” minimalnie nawiązuje do „Ślepowidzenia” i nie jest typową kontynuacją opowiedzianej wcześniej historii. Elementem spajającym oba tomy jest uniwersum oraz wciąż stanowiący tajemnicę kosmici. Czternaście lat od wydarzeń z recenzowanej książki statek Tezeusz wraz z dokładnie wyselekcjonowaną załogą wyruszył na spotkanie z inteligentną rasą obcych – co stanowiło zarys fabuły „Ślepowidzenia”. Druga część rozgrywa się równolegle do niej, a jej bohaterem jest Daniel Brúks, który nieoczekiwanie zostaje wciągnięty w konflikt wampirki Valerie i jej komanda zombie z ogarniętymi religijnymi uniesieniami mnichami Zakonu Dwuizbowego...