Dziś dowiedzieliśmy się kolejnych ciekawych informacji o zbliżającej się kolejnej odsłonie serii Assassin's Creed. Unity, które zabierze nas w czasy Rewolucji Francuskiej, jest przygotowywane z myślą o konsolach najnowszej generacji oraz komputerach osobistych. Oznacza to pewne, może nie rewolucyjne, ale bardzo dogodne zmiany w grze.

Adaptatywna Mechanika Misji (Adaptative Mission Mechanic – AMM) to zdecydowanie najlepsze ulepszenie serii, które pozwoli na większą swobodę w wykonywaniu misji. Zadania nie będą przerywane, jeśli zbyt bardzo oddalimy się od celu (po prostu będziemy zmuszeni go odszukać) czy znajdziemy się w miejscu nieprzewidzianym przez twórców. Co więcej – osobę śledzoną będzie można zwyczajnie zamordować, a później przeszukać w celu znalezienia szukanych przez nas informacji. Dostarczy to tylko pewnych kłopotów – następnym razem straż będzie podwojona z uwagi na dokonywane przez nas zabójstwa.

Poruszanie się bohatera po budynkach, czy to wspinając się na nie, czy schodząc, ma być bardziej naturalne oraz płynniejsze niż to miało miejsce w poprzednich odsłonach cyklu. Pozwoli to również na ograniczenie występowania stogów siana na ulicach – same skoki wiary mamy wykonywać rzadziej. Skradanie także ma być bardziej dopracowane – będzie to specjalny tryb, w którym po wejściu, bohater przyjmie inną postawę i sposób poruszania się oraz będzie odmiennie widział otoczenie. Granie w Unity w dużej mierze ma właśnie opierać się na skradaniu.

Narzekaliście w "Assassin's Creed" na walkę? A więc spodziewajcie się ciekawych zmian wprowadzonych także i w tym aspekcie produkcji. Pojedynek jeden na jeden lub jeden na dwa jeszcze jest do wygrania. Kiedy jednak wrogów będzie więcej, wtedy pojawi się problem, bo przeciwnicy maja cechować się lepszą koordynacją. Część będzie próbowała trafić bohatera z broni palnej, reszta zaś postawi na szybkie ataki, które z pewnością utrudnią zakończenie starcia sukcesem. Co więcej – zabicie wroga od razu nie przyjdzie z taką łatwością jak wcześniej.

Pojawi się tryb kooperacji, któremu prawdopodobnie poświęcona zostanie oddzielna kampania. Więcej dowiedzieliśmy się również o bohaterze – Arno przeżył straszną tragedię, o którą będzie się obwiniał i za wszelką cenę będzie dążył do odkupienia swoich win. Jeśli zaś chodzi o sprawy mniej fabularne – pojawi się dostosowywanie ubioru i rynsztunku, jak również rozwój postaci podzielony na trzy części: skradanie się, nawigację oraz walkę.

W grze nie zabraknie wydarzeń rozgrywających się w czasie teraźniejszym, jednak mają one mieć jeszcze inny charakter niż w "Black Flag" – mimo że tamten już pod tym względem różnił się od poprzednich części. Z technologicznych nowinek: nowy silnik graficzny jest o tyle potężniejszy od wcześniejszego, że pozwoli na wyświetlenie się 5 tysięcy postaci niezależnych oglądanych na ekranie w tym samym czasie. Jest to wynik ponad trzydzieści razy lepszy od poprzedniego silnika. Gra pozwoli również na zwiedzanie budynków Paryża od wewnątrz.

Premiera Assassin's Creed: Unity została wyznaczona na 31 października bieżącego roku. W Stanach Zjednoczonych produkcja ukaże się trzy dni wcześniej.