Zbliżamy się wielkimi krokami do dziewiątego odcinka najnowszego sezonu serialu Gra o tron, gdzie przyjdzie nam ujrzeć jedną z najdroższych i najdłużej kręconych scen w całej serii.
Fani wciąż są jeszcze pod wrażeniem finałowego starcia z poprzedniego odcinka, jednak już w niedzielę (lub poniedziałek dla widzów z Polski) ujrzymy dziewiąty odcinek poświęcony niemal w całości obronie Czarnego Zamku. Główna forteca Nocnej Straży to ostatni bastion strażników Muru, zaś w bitwie przekonamy się "kto jest facetem, a kto tylko chłopcem", jak to przekonuje Kit Harington w rozmowie z TV Guide.
Filmowy Jon Snow zdradza, że scena walki pod murami Czarnego Zamku była kręcona w Belfaście przez ponad miesiąc. Duża ilość efektów komputerowych pozwoli nam ujrzeć w akcji ogromne mamuty i gigantów, którzy stanowią część armii "Króla za Murem".
Pozostaje mieć nadzieję, że pierwsza tego typu tak duża scena batalistyczna wypadnie dobrze, zaś sam dziewiąty odcinek nie ograniczy się jedynie do obszaru Czarnego Zamku. Fani Tyriona Lannistera z pewnością będą oczekiwać dalszych losów swojego ulubionego bohatera.
Premiera najnowszego odcinka już w niedzielę. W Polsce będzie można go zobaczyć w poniedziałek o 22:00 na kanale HBO HD.