CoooOOOooOo?! Grzecznie ma być! Rączki na klawiatury i to tak, abym je wyraźnie widział. Nooo... rozporki też zapiąć. My tutaj hołdujemy tradycyjnym wartościom, zboczeńcy.
Tym bardziej, że "Zombeavers" nie jest jakimś kolejnym tandetnym filmem pornograficznym nakręconym w garażu dziadków, lecz całkowicie zasłużonym członkiem (bez kosmatych myśli!) gatunku horroru z zacięciem komediowym. Trochę szacunku, bo sam pomysł jest tak czadowy i od czapy, że tylko Jankesi z aprobatą wujka Sama mogli coś takiego zrealizować. To część amerykańskiego dziedzictwa kulturowego, a płyta DVD z filmem powinna leżeć w kuloodpornej gablocie obok Deklaracji Niepodległości.
Bobrokalipsa. Jeżeli niefortunnie skonałbym w ten weekend, to wiedzcie, że umarłem szczęśliwy.
Opis: Trzy przyjaciółki ze studiów wybierają się na zasłużone wakacje. W planach mają picie, seks i opalanie się topless. Niestety plany te pokrzyżują im zmutowane bobry, które mają ochotę zatopić swoje siekacze w jędrne, dziewczęce ciała...