Póki jest popyt na nowe części Assassin's Creed, póty Ubisoft będzie nas w nie zaopatrywał. To wiemy bardzo dobrze, bo jedna z najbardziej popularnych marek przynosi zbyt spore zyski, aby z nią skończyć. Jednak według słów Ashrafa Ismaila, dyrektora kreatywnego ostatniej odsłony serii zatytułowanej "Black Flag", stworzone zostało definitywne zakończenie, które ujrzymy, gdy asasyński cykl się znudzi. Darby McDevitt, główny scenarzysta gry, rzucił jednak więcej światła na wypowiedź Ismaila.
Jak się okazuje, dyrektor kreatywny miał namyśli jedynie fabułę rozpoczętą w "Black Flag". Można więc stwierdzić, że piracka część rozpoczyna nową historię, która ma już gotowe zakończenie, ale nie wiadomo, kiedy zostanie ono zaprezentowane. Jeśli zaś chodzi o "Assassin's Creed" jako całość, to zakończenia definitywnego nie będzie, a przynajmniej na razie. McDevitt stwierdził, że postrzega uniwersum trochę jak w serialu "Doctor Who", czyli nie chce, aby nastąpił ostateczny finał, ale może planować pojedyncze opowieści z gotowymi już zwieńczeniami.
McDevitt uchylił również rąbka ważnej z perspektywy każdego fana serii tajemnicy – w jakie realia zabierze nas następna odsłona cyklu. Wskazówek należy szukać w "Black Flag", jednak znajdą je głównie osoby, zadające sobie wysiłek ukończenia produkcji w stu procentach. Ciekawi muszą więc czym prędzej wypłynąć w nowy rejs w przeszukiwaniu każdego zakątka świata.