Chociaż do majowej premiery X-Men: Days of Future Past jeszcze sporo czasu, to już teraz reżyser filmu, Brian Singer, zdradza swoje plany co do X:Men: Apocalypse.

Wywiad na łamach EW.com z Brianem Singerem to przede wszystkim zapowiedź reżysera, iż będzie chciał także stworzyć niedawno zapowiedziane Apocalypse. Singer chciałby w nowym filmie pokazać same początki mutantów, począwszy od tego tytułowego, który był najprawdopodobniej pierwszym ze swego rodzaju. Chociaż już współtworzy scenariusz i będzie producentem nowego obrazu, to chciałby się także zająć jego reżyserią.

Jeśli to marzenie się spełni, to Singer obiecuje, że w X-Men: Przeszłość, która nadejdzie zobaczymy na pewno jakieś odniesienie, stanowiące wstęp do opowieści o początkach mutantów. Reżyser nie kryje swojej fascynacji starożytnymi bóstwami i zapewne przez ten pryzmat poznamy początki En Sabah Nura.

Przypominamy, że premierę filmu wyznaczono na 27 maja 2016. Zainteresowani porządną lekcją historii?

Najbardziej niedoceniona postać wersji animowanej a szkoda bo mój 2 w kolejce z najciekawszych złych charakterów.

Apokalpis był na pewno w X-Men: Evolution. Niedawno oglądałem, ale tam jego wątek skończono dość szybko i nieciekawie. Pojawił się także w Wolverine & The X-Men, na sam koniec niestety. Pewnie jest tego i więcej, bo jako dzieciak też oglądałem jakieś animowane odcinki i też tam był jego wątek, nawet dość pokaźny. Na film jednak się wybiorę na pewno.

Taaak! W X-Men: Evolution przewijało się wiele ciekawych wątków, których nie wykorzystano w filmach. A szkoda... Sama postać Mystique była w serialu dużo bardziej... skomplikowana. Ach, wspaniałe czasy dzieciństwa i ukochany serial.

Ale czuje się młody bo seriale te znam tylko z bóstwa współczesnego zwanego internetem. Jeśli dobrze pamiętam to ostatni sezon nie miał podkładu głosowego a ten wydawał mi się całkiem przyjemny. Jeśli zaś chodzi o starszych x-menów takich z FOX KIDS też byli całkiem wporzo i tam właśnie spodobała mi się postać Apokalipsa.