Hugh Jackman w przeszłości zapowiadał już zakończenie swojej przygody z Wolverinem. Najnowszy film o Rosomaku, którego akcja została umiejscowiona w Kraju Kwitnącej Wiśni, zarobił jednak sporą pulę pieniędzy, ponad 400 milionów dolarów na całym świecie, więc 20th Century Fox stwierdziło, że warto namówić aktora do kolejnego występu.
"Wolverine", zdobywając ponad 400 milionów dolarów, stał się drugim najbardziej kasowym filmem o X-Menach. Dlatego raczej nikogo nie dziwi polityka wytwórni, która "chce kuć żelazo póki gorące" i kręcić kolejne produkcje z Rosomakiem do znudzenia. Pytanie tylko, czy Hugh Jackman zgodzi się znowu wcielić w Wolverine'a?
Na razie 20th Century Fox rozpoczęło z aktorem negocjacje na temat szczegółów kontraktu. Podobnie sprawa ma się z Jamesem Mangoldem, reżyserem "Wolverine'a" w japońskich klimatach, który ponownie miałby się znaleźć za kamerą. Mangold miałby również zająć się przygotowaniem konceptu fabularnego, którym posłużyliby się później scenarzyści widowiska. Nad jakością produkcji ma za to czuwać Lauren Shuler Donner, producentka filmu.
Chcecie zobaczyć w kinie następną część przygód Wolverine'a czy może uważacie, że czas przystopować nieco kręcenie produkcji o Loganie jako głównym bohaterze i skupić się na innych postaciach ze świata X-Menów?