Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Posępna Litość"!
Muszę przyznać, że "Posępna Litość" na początku mnie kompletnie nie zachwyciła. Mijając ją na półce w księgarni może bym na chwilę zwróciła na nią uwagę, a później odłożyła zapisując tylko w pamięci jako ewentualny "zapychacz" w przypadku braku ciekawszych pozycji do czytania. Serio, serio. Nie wiem, co się stało z okładkami Fabryki Słów, ale kiedyś ich mistrzowskie grafiki wydawały mi się synonimem dobrej fantastyki. Teraz, co stwierdzam z przykrością, niektóre bardziej kojarzą mi się z tanimi romansami niż dobrym kawałkiem fantastyki. Podobnie było z "Posępną Litością" – ot, kolejne czytadło leżące na półce z fantastyką podszyte średniowiecznym klimatem.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!