Templariusz
Ilość postów: 550
Klasa: Mroczny Rycerz
Jak jesteś zwykłym magiem to możesz zapamiętać mniej czarów niż jesteś specjalistą (chodzi mi o te kratki do zapamiętywania czarów ile ci dadzą za poziom)
Czarnoksiężnik
Ilość postów: 885
Klasa: Czarownik
Najlepiej jeśli mag potrafi zniszczyć przeciwnika zanim ten w ogóle dojdzie do niego, można oszczędzać na czarach ochronnych i kilku wspomagających. Szczerze mówiąc to ja zwykle tak ustawiam drużynę by wojownicy bronili maga by ten nie musiał się brudzić walką wręcz.
Adept
Ilość postów: 21
Klasa: Żołnierz
Ja preferuję mistrza przywołań ze względu na przeciwną szkołę poznania, która ma właściwie tylko dwa przydatne czary - Identyfikację i Prawdziwe widzenie. Identyfikować można na bardzo różne sposoby, zaś z tym drugim problem jest nieco większy, ale można przyłączyć np. Keldorna, któryś przedmiot też ma chyba ten czar.
Giermek
Ilość postów: 13
Klasa: Rycerz
Większość ludzi narzeka na specjalizację Zauroczenia (a może Iluzje? pewnie przekręciłem nazwę, grałem dawno temu). Według mnie jest świetna, o ile walczy się z pojedynczym przeciwnikiem - rzucamy Zauroczenie (najlepiej na jakiegoś maga) i każemy wrogowi rzucić czar ofensywny na samego siebie. Nawet jeśli przeżyje, to jest znacznie osłabiony, i mamy sporo czasu na ustawienie drużyny.
Dziecko
Ilość postów: 695
Klasa: Wampir
Ja osobiście magiem specjalistą. Mistrzem Zauroczeń, bądź Przywołań. Już nawet pomijając parametry, po prostu postać jakaś taka ciekawsza się robi, bardziej charakterna. A nawet sobie wykalkulowałam, że to się bardziej opłaca. Można mieć w drużynie więcej niż jednego maga, więc nawet czary niedostępne dla swojego maga można mieć. A sam z siebie ma więcej czarów. O.