Post-apokaliptyczny Wasteland 2, niestety, ukaże się później niż planowano. Początkowo, jeszcze przed końcem zbiórki na Kickstarterze, twórcy zamierzali skończyć go na październikową premierę, jednak duża ilość funduszy od graczy i niedawno pozyskany wydawca pozwolili producentom na ulepszenie gry. Obsuwa będzie wynosiła co najmniej kilka tygodni.

Jak poinformował Brian Fargo, szef studia inXile entertainment, realizacja fundamentalnych elementów opóźniła się o sześć tygodni. Nie jest to jednak dla niego zaskoczeniem, ponieważ w trakcie pracy zwiększał się jej zakres, a sama gra jest bardzo dużym przedsięwzięciem. Dodał także, że data premiery "Wasteland 2" będzie zależała od bety gry, która pojawi się w październiku. Kiedy twórcy uzyskają od testerów potrzebną ilość informacji i sugestii, wtedy będą znali dokładniejszą datę pojawienia się produkcji na rynku.

Fargo wyjawił również, że prace nad muzyką idą w dobrym tempie, a Mark Morgan zdąży z wszystkimi utworami na czas. Na koniec dodał też, że kilku przedstawicieli studia pojawi się w Kolonii na Gamescomie, który odbędzie się w dniach 21-25 sierpnia. Tam szerzej opowiedzą o "Wasteland 2" oraz zaprezentują go prasie.

Ciekawe na ile to opóźnienie premiery jest spowodowane tworzeniem gry, a ile do powiedzenia w tej kwestii miał "niedawno pozyskany wydawca" ? Oby tylko Fargo nie spowodował tego że ludzie przestaną ufać w kickstartera - bo wpierw błaga graczy o pieniądze tłumacząc to chęcią pełnej niezależności przy produkcji, a potem, jak projekt nabierze realnych kształtów, i tak przychodzi ktoś z kasą i kładzie łapy na wszystkim - i następuje koniec z obiecaną niezależnością twórców narzucaną przez wydawców gier i ich chęć szybkigo zarobku, skoro zainteresowanie graczy jest tak duże i byli skłonni włyłożyć na grę jeszcze przed jej powstaniem tyle pieniędzy.