Pieśń Lodu i Ognia

Aaaaaaaaaaa! George R.R. Martin jedyny facet (no, może oprócz R. Zelaznego i B. Szyca), za którego dałabym się pociąć, zapakować w woreczki i rozesłać po świecie w celu uniemożliwienia zmartwychwstania ;p

Cytat

Trochę szkoda czwartego tomu bo jest wyraźnie słabszy od pierwszych trzech, ale ciągle bezpiecznie powyżej poziomu większości innych fantasy, więc nie ma co marudzić.

Tu się zgadzam w 100% i od siebie dodam, że jest o niebo, a nawet kilka lepszy od ostatniego tomu Trylogii Husyckiej czy wielu innych ;s to tak gwoli porównania z innym, świetnym pisarzem.
Odpowiedz
Owszem, jest.

Niemniej fani (w tym ja) tak sie nakręcili po pierwszych trzech, że oczekiwali nie wiadomo czego.
Inna rzecz, że wątek w Dorne jest zupełnie niepotrzebny fabularnie, Samwell jakoś jest mało interesujący, a Cersei nagle głupieje i to lawinowo.

Swoją drogą, czytaliście te dwa opowiadania w Legendach?
Odpowiedz
Legend niestety nie czytałem, ale wciągnąłem "Wędrownego Rycerza" z "Retrospektyw" (tom 3) - też mi się bardzo podobało.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Bo Hedge Knight i Sworn Sword sa właśnie w dwóch tomach legend

I Hedge Knight jest lepszy, przynajmniej IMO.
Nawet zrobili z tego całkiem ładnie narysowany komiks.
Odpowiedz
O komiksie nie wiedziałem nawet. Spróbuję go jakoś dorwać, zaciekawiłeś mnie.

Wczoraj Sazanka mi rzuciła informacją, że w październiku na światło dzienne ma wyjść pilotażowy odcinek serialu. Do tego czasu zdążę sobie odświeżyć te książki, które zostały już wydane (wczoraj zacząłem - kocham prolog "Gry o tron").
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Jezuu jak zabawnie się czyta ten wątek teraz, gdy serial stał się absolutnym hitem
Odpowiedz
← Literatura

Pieśń Lodu i Ognia - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...