Zdjecia forumowiczow

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tamc. dnia sobota, 21 sierpnia 2010, 18:34 napisał

Czy wszystkie postacie parające się magią żywiołów muszą mieć blade stopy?


Jednak moje bladością nie dorastają do pięt Twoim stopom, nekrofi... manto
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Taramelion dnia niedziela, 22 sierpnia 2010, 09:55 napisał

Ja nie mam bladych stóp! Ja mam owłosione jak Frodo.

W związku z tym specjalnie dla ciebie jest przygotowywana ranga hobbita.
Odpowiedz
Dziadek? Ze 2. Po flaszkę i po piwo. Oficjalnie.

[Dodano po 33 sekundach]

A kami z małej.
Odpowiedz
O fuuuuuuuuuuuuj, weź ten noooooooooooooos
Odpowiedz
Idź sobie. Mój ryjek jest pierwszorzędny. Od dołu co prawda prosiaczkowaty, ale jest.
Odpowiedz
Mortton, taka rada: przeczytaj czasem to co chcesz wysłać w ethernet i zastanów się jak to może zabrzmieć...
Odpowiedz
Mortton, nie wiem, gdzie Ty tam widzisz owłosienie nosowe. Używam trymera i czegoś takiego nie posiadam! Możesz mi najwyżej zarzucić przekrwione ścianki nosa, bo bardzo intensywnie, mocno i z zapamiętaniem smarkam. Lubię to ;p
Odpowiedz
Nosze okulary, więc nie zawsze widze to co inni. Na wf-ie raz wydawało mi się, że leci na mnie strusie jajko, a okazało się, że to piłka. Więc jeśli coś przekręciłem to serdecznie przepraszam.
Odpowiedz
Już nie jestem jedynym ekshibicjonistą! Dziękuję Tamer :*
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Uściskajcie się! Pamiętajcie: facet z facetem zawsze zwiąże jakoś koniec z końcem...
Odpowiedz
Tar, niezależnie od tego o co Ci chodziło: jesteś obrzydliwy!
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
No i masz, wyobraziłam sobie coś dziwnego i nie mogę przestać się śmiać...

Odpowiedz
Tam już kaloryfer się powoli wytwarza. A zdjęcie fajne.
Odpowiedz
← Użytkownicy

Zdjecia forumowiczow - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...