Zawsze mnie wkurzało w MU, że jak w tej zimowej planszy próbowałem wyjść, to oba wejścia zawsze były obstawione przez "morderców" ( ), którzy zabijali mnie jednym ciosem. Zawsze musiałem albo iść gdzie indziej, albo czekać na okazję, albo dać sobie spokój. Na szczęście byli też tacy co tych morderców zabijali :mrgreen: Albo stoję sobie spokojnie poza miastem i zabijam Yeti Evil Spiritami. I oczywiście przychodzi "morderca" i mnie zabija... Zawsze mnie to wkurzało.
Granie antybohaterem w MMoRPG?
Użytkownik Devilus dnia Nov 24 2005, 12:30 AM napisał
nie przyjdzie zaden paladyn i cie oflaguje bo sie bedzie bac swoich itemow od pk sytacic i expa...
[post="38469"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
On mnie nie oflaguje ale ja go zabije i puzniej caly jego klan bedzie mnie szukac i tak wlasnie wyglada bycie czarnym charakterem w l2, gdy uciekasz przed wszysktim to gra ma duzo wiekszy klimat
Mamy nawet słownik!