Czy ktoś z was gra lub grał u jakiegoś Bukmachera? Ja grałem w STS-sie ale denerwuje mnie podatek nakładany na każdą wygraną w wysokości 10%. No cóż państwo to państwo, na wszystkim muszą zdzierać... Przenoszę się do bet-at-home tam nie kradną
Hazard
Co do hazardu to ja tylko kupony "Lotto", jeżeli była jakaś kumulacja 3 miliony lub coś w tym stylu. Jakoś mnie nie ciągnie i szkoda mi kasy na takie zabawy. Dusigrosz ze mnie :-/
Co do Bukmacherów to osobiście nie grałem, bo uważam to już za całkowitą głupotę, do której trzeba mieć ogromne szczęście. Wezmę na przykładzie piłki nożnej. Aby wygrać satysfakcjonującą sumę trzeba:
a)Wrzucić np. 50 zł i obstawić sporo meczy (8-10) na faworytów, na których przelicznik jest bardzo słaby. I tak nie możesz być nigdy pewien czy nie zdarzy się jakaś niespodzianka i kupon ci "nie wejdzie" w ostatnim meczu.
b) Obstawić wyniki nie z tej ziem i liczyć na to, że masz dobry dzień
Więc ja dziękuję za taki biznes i postoję
Wyłumacz mi proszę "tam nie kradną" ?
Co do Bukmacherów to osobiście nie grałem, bo uważam to już za całkowitą głupotę, do której trzeba mieć ogromne szczęście. Wezmę na przykładzie piłki nożnej. Aby wygrać satysfakcjonującą sumę trzeba:
a)Wrzucić np. 50 zł i obstawić sporo meczy (8-10) na faworytów, na których przelicznik jest bardzo słaby. I tak nie możesz być nigdy pewien czy nie zdarzy się jakaś niespodzianka i kupon ci "nie wejdzie" w ostatnim meczu.
b) Obstawić wyniki nie z tej ziem i liczyć na to, że masz dobry dzień
Więc ja dziękuję za taki biznes i postoję
Cytat
Przenoszę się do bet-at-home tam nie kradną biggrin.gif
Wyłumacz mi proszę "tam nie kradną" ?
Chodzi mi o ten cholerny podatek, wygrana to wygrana wszystko co wygram powinno iść w moje ręce, a nie żebym jeszcze oddawał państwu część mego szczęścia.
I jeśli chodzi o twoją wypowiedz Tokar to się z tobą nie zgodzę ponieważ, są ludzie którzy znają się i interesują każdym meczem np. piłki nożnej. Przed każdym obstawieniem wchodzi na strony tych drużyn i analizuje, jacy zawodnicy nie grają w następnym meczu, jaka jest atmosfera w drużynie. Wchodzi na różne Fora dyskusyjne związane z bukmacherstwem. I tak wyklucza prawdopodobieństwo niespodzianki.
Oczywiście jeżeli chcesz więcej wygrać to stawiasz duuuuuuuuuuuuuuużo kasy, ale z rozsądkiem i najlepiej na 2 lub 3 mecze, np. są 3 spotkania:
XXX-YYY stawiam na wygraną XXX, kurs 1.20 zł
AAA-BBB stawiam na wygraną AAA, kurs 1.30 zł
LLL-KKK stawiam na wygraną KKK, kurs 1.25 zł
powiedzmy że postawie 100 zł
1.25x1.30x1.20x100x0,9(PODATEK)=175,50zł
Tak wygram w STS-sie lub Professional-u a w Bet-at-home Wygram tak:
1.25x1.30x1.20x100=195zł
czyli 19,50 zł więcej. i o to mi chodzi że internetowe firmy bukmacherskie nie odcinają od wygranej podatku.
Jest wiele systemów, oczywiście nie 100% ale zwiększających szanse na wygraną.
ops.. jest jeden 100% na którym można się wzbogacić w 4 lata z 200zł do nawet 100000ZŁ!!!
ale to pozostaje moją słodką tajemnicą... Jeżeli ktoś jest zainteresowany to internet stoi przed nim otworem. Gram już tym systemem od jakiegoś czasu i jak na razie same sukcesy.
I jeśli chodzi o twoją wypowiedz Tokar to się z tobą nie zgodzę ponieważ, są ludzie którzy znają się i interesują każdym meczem np. piłki nożnej. Przed każdym obstawieniem wchodzi na strony tych drużyn i analizuje, jacy zawodnicy nie grają w następnym meczu, jaka jest atmosfera w drużynie. Wchodzi na różne Fora dyskusyjne związane z bukmacherstwem. I tak wyklucza prawdopodobieństwo niespodzianki.
Oczywiście jeżeli chcesz więcej wygrać to stawiasz duuuuuuuuuuuuuuużo kasy, ale z rozsądkiem i najlepiej na 2 lub 3 mecze, np. są 3 spotkania:
XXX-YYY stawiam na wygraną XXX, kurs 1.20 zł
AAA-BBB stawiam na wygraną AAA, kurs 1.30 zł
LLL-KKK stawiam na wygraną KKK, kurs 1.25 zł
powiedzmy że postawie 100 zł
1.25x1.30x1.20x100x0,9(PODATEK)=175,50zł
Tak wygram w STS-sie lub Professional-u a w Bet-at-home Wygram tak:
1.25x1.30x1.20x100=195zł
czyli 19,50 zł więcej. i o to mi chodzi że internetowe firmy bukmacherskie nie odcinają od wygranej podatku.
Jest wiele systemów, oczywiście nie 100% ale zwiększających szanse na wygraną.
ops.. jest jeden 100% na którym można się wzbogacić w 4 lata z 200zł do nawet 100000ZŁ!!!
ale to pozostaje moją słodką tajemnicą... Jeżeli ktoś jest zainteresowany to internet stoi przed nim otworem. Gram już tym systemem od jakiegoś czasu i jak na razie same sukcesy.
Widocznie coś z tego muszą mieć Pewnie sami dokładają albo co innego. Nie wiem, nigdy nie zagłębiłem się w struktury internetowych firm bukmacherskich.
Co do piłki nożnej to staram się oglądać każdy mecz jaki leci w telewizji i także czytam różne sprawozdania przedmeczowe. Wiem kto nie zagra przed meczem, a także różne inne takie pierdołki. Nie powiem, aby to za wiele komuś pomagało w zakładach i mógłby przewidzieć wszystkie wyniki meczów :-/
Czasami rezerwowy piłkarz wprowadzony za kontuzjowaną gwiazdę zagra świetny mecz, bo chcę się pokazać z dobrej strony, nie chcę grzać więcej ławy i zagra lepiej o tego podstawowego gracza. Oczywiście możne być zupełnie inaczej. Owy gracz rezerwowych może zagrać jak patałach i doprowadzić do porażki.
I przytocze jeszcze fakt z LM 2004r.
Real Madryt 4 - 2 AS Monaco
AS Monaco 3 - 1 Real Madryt
W pierwszym meczu faworyzowany do wygranej LM - Real Madryt, pewnie wygrał u siebie 4:2 z drużyną, która niespodziewanie wyszła z grupy - AS Monaco. Po spotkaniu prasa chwaliła świetną grę Realu Madyt, każdy był już pewny porażki AS Monaco u siebie (no bo kto by stawiał na średniaka do tego, który przegrał), rozpoczęły się spekulację kto zagra z hiszpańską drużyną w następnej rundzie, atmosfera w Madrycie była świetna (rozwalili pewnie u siebie, to i na wyjeździe będzie to samo) zupełnie inna niż w Monaco.
Przyszedł drugi mecz i co ? Real cisnął Francuzów i strzelił pierwszą bramkę, czyli wszystko było tak jak każdy przewidywał. W tej chwili faworyci się rozluźnili (strzelenie 3 bramek przy stanie 0:1, gdzie na obronie są same gwiazdy jest praktycznie niemożliwe) i dali sobie strzelić 3 bramki.
Lepszym bilansem wygrało AS Monaco.
I jak to niby można przewidzieć z samy sprawozdań przedmeczowych ? A takich spotkań w piłce nożnej mogę przytoczyć wiele
Jak widzisz trzeba mieć szczęście do takich rzeczy i nie da się tego przewidzieć, dlatego ta dyscyplina sportowa jest taka piękna
PS. I kochany zmniejsz sygnaturę, bo się pogniewamy ;p
Co do piłki nożnej to staram się oglądać każdy mecz jaki leci w telewizji i także czytam różne sprawozdania przedmeczowe. Wiem kto nie zagra przed meczem, a także różne inne takie pierdołki. Nie powiem, aby to za wiele komuś pomagało w zakładach i mógłby przewidzieć wszystkie wyniki meczów :-/
Czasami rezerwowy piłkarz wprowadzony za kontuzjowaną gwiazdę zagra świetny mecz, bo chcę się pokazać z dobrej strony, nie chcę grzać więcej ławy i zagra lepiej o tego podstawowego gracza. Oczywiście możne być zupełnie inaczej. Owy gracz rezerwowych może zagrać jak patałach i doprowadzić do porażki.
I przytocze jeszcze fakt z LM 2004r.
Real Madryt 4 - 2 AS Monaco
AS Monaco 3 - 1 Real Madryt
W pierwszym meczu faworyzowany do wygranej LM - Real Madryt, pewnie wygrał u siebie 4:2 z drużyną, która niespodziewanie wyszła z grupy - AS Monaco. Po spotkaniu prasa chwaliła świetną grę Realu Madyt, każdy był już pewny porażki AS Monaco u siebie (no bo kto by stawiał na średniaka do tego, który przegrał), rozpoczęły się spekulację kto zagra z hiszpańską drużyną w następnej rundzie, atmosfera w Madrycie była świetna (rozwalili pewnie u siebie, to i na wyjeździe będzie to samo) zupełnie inna niż w Monaco.
Przyszedł drugi mecz i co ? Real cisnął Francuzów i strzelił pierwszą bramkę, czyli wszystko było tak jak każdy przewidywał. W tej chwili faworyci się rozluźnili (strzelenie 3 bramek przy stanie 0:1, gdzie na obronie są same gwiazdy jest praktycznie niemożliwe) i dali sobie strzelić 3 bramki.
Lepszym bilansem wygrało AS Monaco.
I jak to niby można przewidzieć z samy sprawozdań przedmeczowych ? A takich spotkań w piłce nożnej mogę przytoczyć wiele
Jak widzisz trzeba mieć szczęście do takich rzeczy i nie da się tego przewidzieć, dlatego ta dyscyplina sportowa jest taka piękna
PS. I kochany zmniejsz sygnaturę, bo się pogniewamy ;p