"Neverwinter" szybko bogaci się o kolejne zwiastuny, a my mamy właśnie do czynienia z jednym z nich. Studio Cryptic udostępniło nowy trailer swojej gry przedstawiający lokację Rothe Valley. Kraina ta zamieszkiwana jest przez ulubioną rasę mojego redakcyjnego kolegi, Couruna. Pewnie zgadniecie już o kim mowa – o mrocznych elfach. Rządzi nimi Pajęcza Królowa, Lolth, z której sługami będziemy musieli się zmierzyć.
[Neverwinter] Neverwinter - Pajęczy zwiastun
Po co walczyć z drowami? Dajcie mi grę, gdzie można grać jednym z nich i mordować w imię Lolth.
Dlaczego to wszystko jest takie bezpłciowe...? Byle jaki montaż, pretensjonalna i nienastrojowa narracja, drewniane animacje postaci (choć to jeszcze przeboleję, w końcu to MMO, więc powiedzmy, że inaczej nie będzie). Można taki trailer zrobić ciekawiej, ładniej, nawet z tą samą grafiką. Ponoć gdzieś tu ma być jakaś opowieść, prawda? Jakaś tajemnica, groza i te sprawy?
Łaaaał! Gigantyczne czarnoskóre półpająki-female! Jaaazdaaa!!!!!
>L-click<
>L-click<
>L-click!!!!<
-_-
No po prostu palę się do tego jak flota Stannisa...
A Cou swoją drogą zauważył słusznie - dlaczego, do Siedmiu Diabłów, nie można poznać tego, bodaj najciekawszego i najbardziej złożonego fragmentu Faerunu od wewnątrz? Dlaczego musi być to zawsze tylko bezmyślne...
Aj, zaraz zaraz, co ja plotę. Dlatego, że gdyby to miało być coś ciekawego i rozbudowanego, to zrobiono by Faerun MMO RPG, a nie kolejne byle co w obrębie miasta, które wszyscy poznali i zgrali już na wszelkie możliwe sposoby.
Łaaaał! Gigantyczne czarnoskóre półpająki-female! Jaaazdaaa!!!!!
>L-click<
>L-click<
>L-click!!!!<
-_-
No po prostu palę się do tego jak flota Stannisa...
A Cou swoją drogą zauważył słusznie - dlaczego, do Siedmiu Diabłów, nie można poznać tego, bodaj najciekawszego i najbardziej złożonego fragmentu Faerunu od wewnątrz? Dlaczego musi być to zawsze tylko bezmyślne...
Aj, zaraz zaraz, co ja plotę. Dlatego, że gdyby to miało być coś ciekawego i rozbudowanego, to zrobiono by Faerun MMO RPG, a nie kolejne byle co w obrębie miasta, które wszyscy poznali i zgrali już na wszelkie możliwe sposoby.
Miasto się zmieniło po Pladze Czarów, a nawet więcej - zostało przez nią zniszczone*. Teraz bohaterowie pomagają w jego odbudowie, walczą ze złem stojącym naprzeciw planom renowacji miasta... Zresztą, gra to nie tylko samo Neverwinter, ale i jego okolice. Dodam też, że również odmienione. Nie przeszkadza mi umieszczenie akcji gry w jakimś wycinku Krain. Wręcz przeciwnie - wolę, aby dopracowali ten jeden region, miast tworzyć od razu ubogi, mocno ściśnięty, cały Faerun. A dlaczego Neverwinter? Pomijając twory Bioware i Obsidian, to też miejsce w którym toczyła się akcja pierwszej gry mmo w realiach (A) DnD (i w ogóle pierwszej z grafiką) - Neverwinter Nights (sic!) z 1991 roku.
Z resztą uwag, no może z wyjątkiem tej - dlaczego nie grac po stronie złych Drowów - się zgadzam.
*Dobra, tak było, ale już nie jest, bo wedle nowej strategii Wizardów ani Plagi - nie było, ani też nie będzie. Ale cóż, jak się robi grę ileś tam lat, to się loduje w takiej przedziwnej sytuacji.
Z resztą uwag, no może z wyjątkiem tej - dlaczego nie grac po stronie złych Drowów - się zgadzam.
*Dobra, tak było, ale już nie jest, bo wedle nowej strategii Wizardów ani Plagi - nie było, ani też nie będzie. Ale cóż, jak się robi grę ileś tam lat, to się loduje w takiej przedziwnej sytuacji.